Aktualizacja: 23.10.2017 15:10 Publikacja: 22.10.2017 20:12
Foto: PAP
Przeciwnie, to był sygnał wysłany do wewnątrz swojego obozu. Pierwszy niewypowiedziany wprost brzmiał: dość atakowania prezydenta. Bez względu na to, czy i jak szybko dojdzie do porozumienia w sprawie reformy sądownictwa, Duda wykonał wobec Kaczyńskiego kilka gestów – na przykład dał się sfotografować, jak wita prezesa PiS w drzwiach Belwederu. Część radykalniej nastawionych wyborców prawicy uznała bowiem, że swym dotychczasowym postępowaniem obraził byłego pryncypała. Ale tu nie chodzi tylko o maniery. Duda, jak widać, chce porozumienia w sprawie sądów, bo zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli do reformy sądownictwa nie dojdzie, to on stanie się chłopcem do bicia. Kaczyński dał więc sygnał co bardziej radykalnym członkom własnego obozu, że obrażając dalej głowę państwa, nie da się wiele uzyskać i że lepiej postawić na jedność.
Wszyscy mówią dziś o Donaldzie Trumpie i jego prezydenckiej przysiędze; wszyscy się boją jego rozgrywek z Rosją lub Chinami, tym bardziej że rozpryski eksplozji nam właśnie spadną na głowy. Ale gdzie jest Europa?
Pierwszy całkowicie elektryczny model Suzuki został właśnie zaprezentowany w Mediolanie. Produkcja e VITARY rozpocznie się wiosną przyszłego roku, a zapewne latem zobaczymy pierwsze egzemplarze na naszych drogach.
Donald Trump zainaugurował prezydenturę od ostrych deklaracji: walka z wokeizmem, wzmocnienie granic, powrót do tradycyjnych wartości. Jego przemówienie podczas ceremonii zaprzysiężenia to manifest alt-prawicy, wywołujący cywilizacyjny konflikt, który dzieli nie tylko Amerykę, ale i cały Zachód.
Po co to niebywałe zadęcie Donalda Trumpa podczas zaprzysiężenia? Przecież 47. prezydent USA nie jest naiwny. Z pewnością wie, że odbudowa świetności Ameryki, nawet jeśli staje się celem, nie jest możliwa w cztery lata. Wyjaśnień może być kilka.
- Bóg uratował moje życie, aby powierzyć mi misję przywrócenia wielkości Ameryki - powiedział Donald Trump w chwilę po zaprzysiężeniu na 47. prezydenta USA. To oznacza, że nic już nie powstrzyma jego rewolucji.
Łatwy w obsłudze, bezpieczny, uniwersalny. Taki powinien być dobry program księgowy i tym właśnie charakteryzuje się Mała Księgowość. Od wystawiania faktur, przez rozliczanie podatków i składek, po zarządzanie magazynem – wszystkie te zadania znacznie ułatwia nasz program.
Joe Biden w czasie swojej czteroletniej prezydentury wielokrotnie podkreślał, że broni demokracji – zarówno tej światowej, przed zakusami dyktatorów pokroju Władimira Putina, jak i tej w USA, przed zagrożeniem, jakie w jego ocenie stanowi dla niej Donald Trump. Na koniec jednak postanowił zadać demokracji liberalnej silny cios w splot słoneczny.
Dobry program księgowy to podstawa funkcjonowania biura rachunkowego. Jego podstawowym zadaniem jej ułatwienie i przyspieszenie pracy księgowych. Dzięki temu, że program wykonuje podstawowe, powtarzalne zadania, profesjonaliści mogą się skupić na bardziej skomplikowanych zadaniach, lub zaoferować swoje usługi większej liczbie klientów.
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy krok należy do polskiej prezydencji.
Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta USA. Przysięgę złożył także wiceprezydent J.D. Vance. Ceremonię zaprzysiężenia relacjonowaliśmy na stronie rp.pl.
Agenda Trumpa zapowiada przebudowę wszystkiego, od imigracji przez podatki po edukację – pisze Politico.com, zwracając uwagę, na to, że prezydent i jego współpracownicy przez cztery lata planowali „spektakularny powrót do Białego Domu”.
Jesteśmy u zarania nowej fantastycznej ery naszego kraju. Fala zmian przepływa przez kraj - mówił w wystąpieniu po zaprzysiężeniu na 47. prezydenta USA Donald Trump.
Była posłanka i była europosłanka Joanna Senyszyn chce wystartować w wyborach prezydenckich. Związana wcześniej z PPS i SLD działaczka przekonuje, że Polska potrzebuje kobiety, która zapewni obywatelom pokój i dobrobyt.
Gdyby wybory prezydenckie 2025 odbyły się teraz, do ich rozstrzygnięcia potrzebna byłaby druga tura, w której zmierzyliby się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki - wynika z najnowszego sondażu.
Joe Biden w czasie swojej czteroletniej prezydentury wielokrotnie podkreślał, że broni demokracji – zarówno tej światowej, przed zakusami dyktatorów pokroju Władimira Putina, jak i tej w USA, przed zagrożeniem, jakie w jego ocenie stanowi dla niej Donald Trump. Na koniec jednak postanowił zadać demokracji liberalnej silny cios w splot słoneczny.
Pojawiają się opinie, że wraz z rozpoczynającą się w poniedziałek 20 stycznia prezydenturą Donalda Trumpa oficjalnie wchodzimy w nową epokę polityczną i gospodarczą w USA oraz na całym świecie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas