W momencie, gdy cały świat wyciągał kalkulatory, by obliczać nowe koszty wysyłki towarów do USA, Trump zaskoczył po raz kolejny. Przedsiębiorcy obudzili się w czwartek rano w nowej rzeczywistości – amerykańskie cła zostały zawieszone na 90 dni. Za wyjątkiem Chin, bo tu zaporowa stawka 125 proc. zostaje.
– 125 proc. CŁA NA CHINY. 90-DNIOWA PAUZA I OBNIŻONA O 10 proc. WZAJEMNA TARYFA CELNA DLA INNYCH KRAJÓW. SKUTECZNE NATYCHMIAST – napisał Biały Dom na platformie X w typowym dla obecnego prezydenta stylu – wielkimi literami.
Co oznacza ta 90-dniowa pauza, skoro do tego dochodzi jeszcze „obniżenie o 10 proc. wzajemnej taryfy celnej dla innych krajów”?
Na czym stoimy dziś w wojnie celnej?
Donald Trump wycofał się nagle z ceł narzuconych 2 kwietnia, ale już nie z pierwszych ceł ogłoszonych 12 marca. W jakiej sytuacji celnej są więc towary z krajów UE, które miałyby trafić dziś na rynek amerykański?