74,9 proc. spośród firm biorących udział w sondażu skarży się, że amerykańsko-chińska wojna handlowa szkodzi ich interesom. 42 proc. spodziewa się zaś wzrostu kosztów produkcji w ChRL. „Negatywny wpływ ceł jest wyraźny i szkodzi on konkurencyjności amerykańskich spółek w Chinach” – mówi komunikat AmCham China i AmCham Shanghai.
Czytaj także: Nike i Adidas piszą do Trumpa: „Cła na buty będą katastrofą”
Problemem są nie tylko podwyżki ceł wdrażane przez administrację Trumpa. Część amerykańskich firm dotykają działania odwetowe podejmowane przez chińskie władze. Jedna piąta spółek biorących udział w sondażu twierdzi, że doświadczyła częstszych i bardziej uciążliwych kontroli ze strony chińskich urzędów lub opóźnień w wydawaniu decyzji przez służby celne.
Jedna trzecia spółek biorących udział w sondażu deklaruje, że zmniejsza inwestycje w Chinach lub przesuwa na później decyzje o inwestycjach. Wiele poważnie myśli o przeniesieniem produkcji z Chin. 24,7 proc. myśli o jej relokacji do krajów Azji Południowo-Wschodniej, gdzie koszty produkcji są niższe niż w Chinach. 8,4 proc. chce ją przenosić na subkontynent indyjski, 4,2 proc. do krajów Azji Wschodniej, 3,8 proc. do Europy, 10,5 proc. do Meksyku a tylko 5,9 proc. do Stanów Zjednoczonych. 35 proc. spółek chce przyjąć strategię koncentrowania się głównie na rynku chińskim.
Czytaj także: Miażdżące uderzenie Google`a w Huawei. Co zrobią Chińczycy?