Apelację od niekorzystnych decyzji sądów niższych instancji złożyli do Sądu Najwyższego UE Dmitrij Pumpianski – współwłaściciel Sinara Group i Pipe Metallurgical Company, Wiktor Rasznikow – przewodniczący rady dyrektorów Magnitogorskich Zakładów Hutniczych (MMK), Dmitrij Mazepin – były właściciel nawozowego koncernu Uralchem, German Chan – współzałożyciel największej prywatnej grupy bankowej Rosji Alfa Group i Tigran Chudawerdian – były dyrektor generalny Yandexu – największego koncernu internetowego Rosji. Kwestionują oni decyzje sądów powszechnych UE, które pozostawiły ich na europejskiej liście sankcyjnej.
Czytaj więcej
W mętnej wodzie rosyjskiego biznesu kobieta-miliarderka to rzadki okaz. Tatiana Kim swój pomysł na sklep internetowy przekształciła w wart ponad 10 mld dol. biznes. W noworocznym prezencie kupiła sobie najwyższy budynek Moskwy.
Przepisanie biznesu na żonę nie wystarczy
Jak pisze gazeta BRK, Bruksela uważa oligarchów za „wiodących przedsiębiorców działających w Rosji” i „przedsiębiorców, których działalność jest związana z sektorami gospodarki generującymi znaczne dochody dla Federacji Rosyjskiej”.
Podczas otwartych przesłuchań przez Sądem Najwyższym, które odbyły się 11 lutego, przedstawiciel prawny Rady UE odpowiedział na pytanie, co powinni zrobić rosyjscy miliarderzy, aby uniknąć sankcji. Według niego, oprócz publicznego oświadczenia potępiającego rosyjską inwazję na Ukrainę, mogą oni „prawdziwie i całkowicie” wycofać się z rosyjskiej gospodarki.
Oznacza to, że Unia nie da się już nabrać na to, co rosyjscy bogacze z czarnej listy zrobili po agresji Putina na Ukrainę, kiedy to zrezygnowali ze swoich stanowisk i przepisywali majątki na osoby trzecie, najcześciej żony lub rodzinne fikcyjne spółki. Bruksela chce, by oligarchowie faktycznie utracili kontrolę nad posiadanym w Rosji biznesem. I to sam biznesmen musi udowodnić, że przestał być „wiodącym przedsiębiorcą” w Rosji – zauważyła Rada UE. Ponadto miliarderzy, jeśli chcą zdjęcia z nich sankcji, nie mogą sprzedać swoich udziałów w jednej rosyjskiej spółce i jednocześnie nabyć aktywów w innej.