Chińskie banki dokręcają śrubę Rosji. Kontrolują eksport przez kraje trzecie

Zamyka się kolejny istotny dla wojny Putina kanał omijania sankcji i finansowania agresji. Chińskie banki zaczęły blokować płatności na rzecz rosyjskich firm dokonywane przez kraje trzecie - Indie, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Hongkong.

Publikacja: 24.11.2024 12:24

Finansowa dzielnica Szanghaju

Finansowa dzielnica Szanghaju

Foto: Adobestock

- Płacenie za sprowadzane do Rosji z zagranicy towary objęte sankcjami staje się coraz trudniejsze: instytucje kredytowe na świecie, w tym w krajach tzw. przyjaznych rosyjskiemu reżimowi, szczegółowo analizują dokumenty przewozowe – kto jest odbiorcą końcowym towaru, dokąd w rzeczywistości trafia, czy jest to towar tzw. podwójnego przeznaczenia (do wykorzystania także w celach wojskowych-red) – mówi Aleksiej Razumowski, dyrektor handlowy firmy Impaya Rus dla gazety „Izwiestia”.

Dodaje, że takie wzmożone kontrole wprowadzono już w odniesieniu do rosyjskich transferów przez Turcję i kraje WNP, ale teraz rozprzestrzeniły się na inne państwa – m.in. Chiny, Indie, ZEA.

Chiny boją się sankcji wtórnych USA

Potwierdziła to Ilona Gorszeniewa-Gołunc przedstawicielka organizacji biznesu „Opory Rosji" w Chinach Według niej chińskie banki wymagają, aby towar został wysłany dokładnie do kraju, z którego pochodziły pieniądze, którymi zań zapłacono. Zaostrzając kontrolę, banki starają się uniknąć wtórnych sankcji – wyjaśniła Jekaterina Kiziewicz, dyrektor firmy Atviry, ekspertka w dziedzinie zagranicznej działalności gospodarczej.

Czytaj więcej

HSBC kończy zarabiać w Rosji. Nie chciał, ale musiał

- Chińskie banki „dokręcają śruby” przed dojściem do władzy Donalda Trumpa, więc w 2025 r. sytuacja nie ulegnie poprawie - ostrzegł Aleksiej Poroszyn, dyrektor generalny First Group JSC. Przypomniał, że Trump od dawna wypowiadał wojnę handlową Chinom i lokalne banki nie chciały podejmować ryzyka, aby nie dać nowej amerykańskiej administracji powodu do sankcji. We wrześniu chińskie banki zaczęły blokować konta rosyjskich firm ze względu na to, że ich adresy prawne pokrywają się z adresami organizacji objętych sankcjami.

- Najbezpieczniejszym i najszybszym schematem są płatności bezpośrednie za pośrednictwem oddziału rosyjskiego banku do Chin, mówi Kiziewicz. Aby to jednak zrobić, kontrahenci w Chinach muszą mieć otwarte rachunki w tej instytucji finansowej. Jeśli takowe istnieją, to pieniądze docierają do dostawcy w ciągu dwóch, trzech dni, a bank pobiera stałą prowizję za przelew w wysokości 4 proc. – wyjaśnia ekspertka.

Czytaj więcej

Indie nie chcą diamentów z Rosji. Sankcje działają, handel zamarł

Indonezja i Malezja wciąż pomagają Putinowi

Problemy z płatnościami z Rosji rozpoczęły się już w 2022 roku w związku z sankcjami za wojnę na Ukrainie. Od grudnia 2023 roku banki z „przyjaznych” krajów zaczęły zaostrzać podejście do współpracy z rosyjskimi firmami w związku z dekretem prezydenta USA, zgodnie z którym banki zagraniczne mogą trafić na czarną listę Białego Domu za pomoc w transakcjach dla osób objętych sankcjami z Rosji oraz ułatwiania dostaw dla rosyjskiego przemysłu obronnego. W lipcu 2024 roku Stany Zjednoczone zaostrzyły ten reżim sankcji, włączając w definicję bazy wojskowo-przemysłowej wszystkie podmioty objęte sankcjami, w tym banki.

Jednak nadal istnieją możliwości wysyłania płatności do Chin, mówi Poroszin. Dotyczy to jednak tylko bezpośrednich transakcji między mniejszymi bankami regionalnymi Rosji nie objętymi sankcjami, a regionalnymi bankami Chin. Wciąż działa też kanał dokonywana płatności za pośrednictwem Malezji i Indonezji.

- Płacenie za sprowadzane do Rosji z zagranicy towary objęte sankcjami staje się coraz trudniejsze: instytucje kredytowe na świecie, w tym w krajach tzw. przyjaznych rosyjskiemu reżimowi, szczegółowo analizują dokumenty przewozowe – kto jest odbiorcą końcowym towaru, dokąd w rzeczywistości trafia, czy jest to towar tzw. podwójnego przeznaczenia (do wykorzystania także w celach wojskowych-red) – mówi Aleksiej Razumowski, dyrektor handlowy firmy Impaya Rus dla gazety „Izwiestia”.

Dodaje, że takie wzmożone kontrole wprowadzono już w odniesieniu do rosyjskich transferów przez Turcję i kraje WNP, ale teraz rozprzestrzeniły się na inne państwa – m.in. Chiny, Indie, ZEA.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Scott Bessent będzie nowym sekretarzem skarbu USA
Gospodarka
Szefowa EBOR: Możemy pomóc Polsce w prywatyzacji
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji