Po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA w Europie pojawiły się obawy, że Trump zmniejszy skalę amerykańskiej pomocy dla Ukrainy, albo w ogóle wstrzyma taką pomoc, by zmusić Kijów do negocjacji pokojowych z Moskwą.
USA państwem przekazującym Ukrainie największą pomoc wojskową
Trzy dni przed amerykańskimi wyborami Donald Tusk pisał w serwisie X, że przyszłość Europy nie musi zależeć od wyborów amerykańskich, pod warunkiem, że „Europa wreszcie dorośnie i uwierzy we własną siłę”. Tusk dodał, że „era geopolitycznego outsourcingu” dobiega końca – co należało rozumieć jako zapowiedź sytuacji, w której to Europa będzie musiała wziąć na siebie główny ciężar odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo.
Obawy przed wstrzymaniem pomocy USA dla Ukrainy widać też po zapowiedziach ustępujące administracji Joe Bidena, która zamierza wykorzystać do końca kadencji wszystkie środki, jakie w kwietniu przekazał jej Kongres USA na pomoc dla Ukrainy, chce też umorzyć Ukrainie ponad 4,5 mld dolarów długu wynikającego z pożyczki udzielonej z pieniędzy przekazanych administracji przez Kongres.
Czytaj więcej
„Jak ocenia Pani/Pan decyzję USA o zgodzie na atakowanie amerykańską bronią celów w głębi Rosji przez Ukrainę?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.