Jak informuje Reuters, bank wysłał do klientów zawiadomienie, w którym ostrzegał o wprowadzeniu zakazu obsługi obywateli Rosji i Białorusi. Od lata ubiegłego roku HSBC nie obsługuje rosyjskich firm. Do transakcji z Azją korzystały one z oddziału banku w Hongkongu. Zakaz ten został wprowadzony po wizycie amerykańskich urzędników w Hongkongu i zażądaniu, aby dostawy towarów objętych sankcjami pozostały na terytorium Rosji.
Amerykanie ostrzegli HSBC
Teraz HSBC nie podał powodów nowego zakazu płatności. Decyzja zapadła jednak dzień po zaostrzeniu przez Stany Zjednoczone sankcji finansowych wobec Rosji. Biały Dom umieścił na czarnej liście 50 rosyjskich banków, w tym ostatni wielki bank Kremla - Gazprombank.
W komunikacie w sprawie sankcji Departament Skarbu USA ostrzegło wszystkie instytucje kredytowe na całym świecie o możliwych środkach odwetowych za współpracę z rosyjskim „analogiem SWIFT” – systemem przesyłania komunikatów finansowych (SPFS) Banku Rosji. Od lata 2024 roku znajduje się on pod unijnymi sankcjami. System, do którego według Banku Rosji, dołączyły banki z 20 krajów (głównie z postsowieckich republik azjatyckich, reżimów z problemami jak Wenezuela czy Kuba i poważnie zadłużonych u Kremla krajów afrykańskich -red), służy obchodzeniu restrykcji wynikających z sankcji – podkreślili Amerykanie.
Czytaj więcej
HSBC ogłosiło mianowanie pierwszej kobiety na stanowisko dyrektora finansowego w 159-letniej historii banku, ponieważ jego nowy szef wprowadza poważne zmiany w światowym holdingu finansowym. Pam Kaur obejmie stanowisko 1 stycznia 2025 roku.
Burzliwe relacje banku z Amerykanami
HSBC, który przed wojną Putina miał filię bankową w Rosji, ma długą historią roszczeń władz amerykańskich: m.in. bank został tam wcześniej ukarany grzywną w wysokości 2 miliardów dolarów na podstawie oskarżenia o pranie pieniędzy za pośrednictwem meksykańskiej spółki zależnej.