Chodzi o wczorajsze tragiczne zdarzenie w kamienicy przy ul. Inżynierskiej 6 na warszawskiej Pradze Północ. Policjanci zostali wezwani na interwencję dotyczącą agresywnego mężczyzny. To recydywista, który od kilku lat terroryzował sąsiadów, straszył maczetą, nadużywał alkoholu i narkotyków. Podczas jego zatrzymania jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej, na skutek czego ranny został inny policjant, 35-letni sierżant sztabowy. Pomimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować jego życia. Jak donoszą media, sierżant pracował w policji od dziewięciu lat, osierocił dwójkę dzieci. Z kolei 21-letni funkcjonariusz, z którego broni padł strzał, służy w policji od lipca 2023 r.