Chodzi o wczorajsze tragiczne zdarzenie w kamienicy przy ul. Inżynierskiej 6 na warszawskiej Pradze Północ. Policjanci zostali wezwani na interwencję dotyczącą agresywnego mężczyzny. To recydywista, który od kilku lat terroryzował sąsiadów, straszył maczetą, nadużywał alkoholu i narkotyków. Podczas jego zatrzymania jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej, na skutek czego ranny został inny policjant, 35-letni sierżant sztabowy. Pomimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować jego życia. Jak donoszą media, sierżant pracował w policji od dziewięciu lat, osierocił dwójkę dzieci. Z kolei 21-letni funkcjonariusz, z którego broni padł strzał, służy w policji od lipca 2023 r.
Czytaj więcej
Na ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze podczas policyjnej interwencji funkcjonariusz postrzelił kolegę. Ranny policjant zmarł.
Śmierć policjanta: prośba z KGP ws. komentarzy
Komendant główny policji nadinsp. Marek Boroń złożył kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego funkcjonariusza. „To ogromna tragedia dla całego środowiska policyjnego” - stwierdził.
W niedzielę na X pojawił się komunikat rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyny Nowak.
„Szanowni Państwo, w związku z tragicznym wydarzeniem, w wyniku którego wczoraj w Warszawie zginął policjant, zwracam się z ogromną prośbą o powstrzymanie się od publicznego wydawania wyroków oraz formułowania opinii na temat przyczyn i okoliczności tej tragedii. Od pierwszych chwil na miejscu obecni byli funkcjonariusze Biura Kontroli KGP, Wydziału Kontroli KSP oraz BSWP. W czynnościach uczestniczył prokurator, który w sprawie wszczął śledztwo. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia" - napisała rzeczniczka.