Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że wybory w USA wygrał Donald Trump. Mamy bać się czy cieszyć?
Z punktu widzenia Polski nie ma specjalnie powodów do radości, bo pojawia się tu sporo zagrożeń. Oczywiście, nie wiemy, co – z tego, co Donald Trump mówił – faktycznie zrealizuje, bo w pierwszej kadencji z zapowiedzi niewiele wprowadził. Natomiast są tu dwa elementy wpływające na Polskę. Trump i zwycięstwo Republikanów wydają się powtórką dwóch zjawisk sprzed stu lat: izolacjonizmu i protekcjonizmu. Izolacjonizm dotyczy nas poprzez bezpieczeństwo, co trudno przecenić. Ale nie chcę się na tym skupiać, bo nie ja powinienem komentować kwestie bezpieczeństwa.