Dwie pierwsze dekady czerwca przyniosły niespodziewany wzrost sprzedaży nowych samochodów. Według Instytutu Samar, w ciągu 20 dni obecnego miesiąca zarejestrowano nieco ponad 16,1 tys. aut. To o 18 proc. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem, przy niemal tej samej liczbie (większej zaledwie o jeden) dni roboczych. Średnia na dzień wyniosła 769 rejestrowanych aut (703 rok temu).  Prognoza Samaru zakłada, że cały czerwiec powinien przynieść liczbę rejestracji na poziomie 24 tys. pojazdów. To zaś dawałoby blisko 5-proc. wzrost rok do roku.

Ta niespodziewana poprawa wyników nie oznacza jednak polepszenia kondycji branży motoryzacyjnej. Przyczyną jest rosnący reeksport. Przez dwie trzecie czerwca przeszło 900 aut zostało zarejestrowanych tymczasowo. W większości przypadków są to auta dla zagranicznych klientów, głównie Niemców. Samar powołuje się na internetowy serwis transakcyjny mobile.eu, gdzie liczba ogłoszeń z autami z Polski przekracza 3 tys. Kupowane są tym chętniej, im wyższy jest w Polsce kurs euro.

Rosnący reeksport cieszy dilerów, bo ich kondycja słabnie z każdym miesiącem. Według Związku Dealerów Samochodów, z powodu słabej sprzedaży w kraju i pogarszającej się rentowności pracę w sieciach sprzedaży może w tym roku stracić 3 tys. osób. ZDS szacuje, że pomiędzy wrześniem 2011 a wrześniem 2013 r. redukcja miejsc pracy w branży dotknie prawie 5,9 tys. osób, tj. blisko 15 proc. wszystkich zatrudnionych.

Sytuacja w branży może jeszcze się w tym roku pogorszyć. ZDS wystosował list do Komisji Europejskiej, w którym zwraca się o odrzucenie rządowego wniosku o dalsze zawieszenie prawa do odliczania VAT od zakupu aut służbowych. – To wniosek godzący w polską gospodarkę – argumentuje Marek Konieczny, prezes ZDS.

Tymczasem w ciągu pięciu najbliższych lat, o które rząd chce przedłużyć zakaz odliczania VAT, mocno straci budżet. – Straty z powodu niewdrożenia branżowej propozycji pełnego odliczenia VAT mogą w tym okresie przekroczyć nawet 4 mld zł – ostrzega Samar.