– Na wzrost rynku prywatnej opieki medycznej wpłynie m.in. otwieranie przez prywatnych graczy placówek w mniejszych miejscowościach i tym samym coraz szerszy dostęp do świadczeń – mówi Michał Pilkiewicz, szef polskiego oddziału IMS Health. Jego zdaniem Polacy będą też coraz bardziej skłonni wydawać większe kwoty na usługi związane z leczeniem w zamian za wyższy standard opieki lub szybszy dostęp do wymaganego leczenia czy diagnostyki. – Zanika już mit bezpłatnej służby zdrowia – dodaje. Uważa, że w perspektywie roku, dwóch w życie wejdą także przepisy dotyczące prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, co spowoduje zwiększenie pieniędzy w systemie opieki medycznej.
Analizująca rynek firma PMR szacuje, że w kolejnych latach przychody prywatnej służby zdrowia będą rosły średnio po 5 proc. rocznie. W 2014 r. zaś, w związku ze stopniową poprawą ogólnej sytuacji ekonomicznej, wzrost jeszcze przyspieszy.
– Wtedy wartość rynku zbliży się do 36 mld zł – mówi „Rz" Agnieszka Skonieczna, analityk rynku farmaceutycznego PMR.
W 2011 r. rynek prywatnej opieki zdrowotnej wzrósł o około 7 proc. w stosunku do 2010 r. i sięgnął 30,8 mld zł – wynika z najnowszego raportu firmy badawczej PMR. W minionym roku tempo rozwoju rynku prywatnej opieki zdrowotnej było wyższe niż w 2010 r. (+ 3,5 proc.), ale niższe niż w najlepszych dla tego segmentu latach 2007 – 2008 (ponad 12 proc.).
Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu, uważa, że można spodziewać się nawet większej dynamiki niż szacowana przez PMR. – Na podstawie naszych realnych wyników oceniamy, że rynek rośnie o wiele szybciej – twierdzi. W tym roku obroty firmy mają być wyższe od tych z 2011 r. o ponad 22 proc. Lider rynku, Medicover, szacuje wzrost przychodów na 15 – 20 proc.