W tym roku mieliśmy wysyp filmów o kolaboracji górali z III Rzeszą.
W styczniu Netflix pokazał serial „Forsta” na podstawie powieści Remigiusza Mroza w reżyserii Daniela Jaroszka z Borysem Szycem w roli głównej. To historia komisarza karnie odesłanego z Krakowa do Zakopanego, którą napędza seria makabrycznych morderstw, jakie chce rozwiązać również karana wcześniej przez szefów była dziennikarka Szrebska (Zuzanna Saporznikow), obecnie youtuberka.
Borys Szyc zagrał w „Forście”
Kluczem do całości jest czarno-białe zdjęcie z czasów okupacji. Jedni znają je w całości, inni pokawałkowane jak ciała denatów. Pokazuje przeszłość górali, zarówno kolaborujących z Niemcami, jak i domagających się sprawiedliwości, czyli mścicieli. Niestety nawet Borys Szyc nie jest w stanie uratować filmu Daniela Jaroszka, skądinąd reżysera rewelacyjnego „Johnny’ego” o księdzu Kaczkowskim.
Czytaj więcej
Borys Szyc jako komisarz Forst ratuje nie do końca udany tatrzański serial Netflixa według powieści Remigiusza Mroza.
W marcu miała premierę „Biała odwaga” w reżyserii Marcina Koszałka. Znany dokumentalista i miłośnik Tatr zrealizował film, który wywołał wielką dyskusję na długo przed premierą. Ze strony górali i prawicowych polityków padały głosy pełne niepokoju, że szkalowana będzie góralska społeczność, która ma piękne karty w czasie II wojny światowej. Z drugiej strony oczekiwano pierwszego poważnego filmu, który podejmie pomijany dotąd w kinie temat kolaboracji części górali z nazistami oraz odpowiedzialności za przejęcie własności polskich obywateli żydowskiego pochodzenia – sklepów i pensjonatów, dzięki czemu wyrosły nowe góralskie fortuny.