Biały Dom: Donald Trump zorganizował spotkanie ws. Iranu w pokoju dowodzenia

Donald Trump spotkał się ze współpracownikami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo narodowe w pokoju dowodzenia (situation room) w Białym Domu. Spotkanie było poświęcone Iranowi.

Publikacja: 16.04.2025 05:56

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Evelyn Hockstein

arb

Do spotkania doszło po rozmowach między delegacjami USA i Iranu w Omanie (12 kwietnia), na kilka dni przed kolejną turą rozmów (zaplanowaną na 19 kwietnia), która ma odbyć się w Rzymie. Trump rozmawiał też z sułtanem Omanu, Hajsamem ibn Tarikiem Al Sa’idem, o roli, jaką Oman odgrywa w mediacji między USA a Iranem.

Donald Trump nie wykluczył podjęcia działań militarnych przeciw Iranowi

Przedstawiciel Białego Domu potwierdził, że spotkanie ws. Iranu odbyło się w pokoju dowodzenia. Jak dodał, nie ma w tym niczego nadzwyczajnego, ponieważ Trump często organizuje narady w tym właśnie miejscu, wykorzystując fakt, że zapewnia ono wysoki poziom bezpieczeństwa rozmów. Pokój dowodzenia znajduje się w piwnicy zachodniego skrzydła Białego Domu i służy prezydentowi USA jako miejsce spotkań, narad oraz koordynacji działań wywiadowczych i wojskowych.

Czytaj więcej

Reza Nasri: Oczekiwanie Ameryki, że Iran się rozbroi, jest nierealne i głupie

W czasie spotkania w pokoju dowodzenia Trump miał omawiać ze współpracownikami dotychczasowy przebieg rozmów z Iranem i kolejne kroki, jakie mają podjąć USA. Stany Zjednoczone starają się doprowadzić do zawarcia nowego porozumienia nuklearnego między Waszyngtonem a Teheranem – poprzednie, wynegocjowane przez zachodnie mocarstwa w 2015 roku, zostało jednostronnie wypowiedziane przez Trumpa w czasie jego pierwszej kadencji w Białym Domu.

Celem nowego porozumienia ma być zagwarantowanie, że Iran nie wejdzie w posiadanie broni atomowej. Choć Teheran zapewnia, że jego program nuklearny ma charakter pokojowy, to z jednej z ostatnich wypowiedzi Trumpa wynikało, iż według strony amerykańskiej Irańczycy są bardzo bliscy budowy bomby atomowej.

Czytaj więcej

Ostatnia szansa dla Iranu. Albo osiągnie porozumienie z USA, albo zostanie zaatakowany?

Trump kilka razy podkreślał, że w przypadku fiaska rozmów nie wyklucza działań militarnych przeciw Iranowi. Uderzenie na obiekty związane z programem nuklearnym Iranu USA mogłyby przeprowadzić wspólnie z Izraelem.

Rzeczniczka Białego Domu: Trwa kampania wywierania maksymalnej presji na Iran

Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, w czasie konferencji prasowej podkreśliła, że Trump chce wykorzystać negocjacje z Iranem do zagwarantowania, że Teheran nie wejdzie w posiadanie broni atomowej. Mówiła też, że prezydent USA omawiał z sułtanem Omanu działania militarne podjęte przez USA przeciwko wspieranym przez Iran rebeliantom Huti z Jemenu.

– Kampania wywierania maksymalnej presji na Iran jest kontynuowana – stwierdziła Leavitt. – Prezydent postawił sprawę jasno: chce dialogu i rozmów z Iranem, jednocześnie wyraźnie podkreślając, że Iran nigdy nie może zdobyć broni jądrowej – dodała.

Strona irańska podkreśla, że nie zgodzi się na żądania takie jak demontaż pokojowego programu nuklearnego czy rezygnacja z rozwoju pocisków konwencjonalnych.

Rozmowy między delegacjami USA i Iranu w Omanie były pierwszymi bezpośrednimi negocjacjami Waszyngtonu i Teheranu od 2015 roku.

Do spotkania doszło po rozmowach między delegacjami USA i Iranu w Omanie (12 kwietnia), na kilka dni przed kolejną turą rozmów (zaplanowaną na 19 kwietnia), która ma odbyć się w Rzymie. Trump rozmawiał też z sułtanem Omanu, Hajsamem ibn Tarikiem Al Sa’idem, o roli, jaką Oman odgrywa w mediacji między USA a Iranem.

Donald Trump nie wykluczył podjęcia działań militarnych przeciw Iranowi

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Donald Trump z ostrzeżeniem dla Iranu. Nie wyklucza ataku
Dyplomacja
Algieria wyrzuca z kraju 12 francuskich dyplomatów. W tle porwanie w Paryżu
Dyplomacja
Reza Nasri: Oczekiwanie Ameryki, że Iran się rozbroi, jest nierealne i głupie
Dyplomacja
Co wiadomo o negocjacjach Iran-USA w Omanie? „Izrael chciałby, żeby się nie udały”
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Dyplomacja
Radosław Sikorski: Prędzej czy później USA stracą cierpliwość. Uznają to, o czym większość z nas już wie