11 kwietnia w Końskich odbyła się debata prezydencka, która emitowana była w TVP. Wzięli w niej udział między innymi liderzy sondaży – kandydat KO Rafał Trzaskowski i prezes IPN, kandydat popierany przez PiS, Karol Nawrocki. Obecni byli także: marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia; wicemarszałek Senatu, kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat; kandydat koła Wolni Republikanie Marek Jakubiak; dziennikarz i biznesmen Krzysztof Stanowski; kandydatka niezależna, była posłanka Lewicy i SLD Joanna Senyszyn oraz dziennikarz, działacz społeczny, lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju Maciej Maciak. W debacie w Końskich nie wzięli zaś udziału m.in. trzeci w większości sondaży kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, a także Adrian Zandberg, kandydat z ramienia Razem.
W rozmowie z TVN24 Krzysztof Bosak – wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji – został zapytany czy to, że Sławomir Mentzen nie pojechał na debatę w Końskich, było błędem.
Czytaj więcej
Co dziesiąty wyborca koalicji rządzącej jest zdania, że Sławomir Mentzen – kandydat Konfederacji...
Krzysztof Bosak o debacie w Końskich: Sławomir Mentzen nie przyjechał, bo ceni siebie i swoich wyborców
- Liczy się wynik wyborów, dajmy kandydatom przeprowadzić kampanię. Sławomir Mentzen ma najwięcej zorganizowanych spotkań, największą frekwencję i największe zainteresowanie społeczne ze wszystkich kandydatów – zaznaczył Krzysztof Bosak.
Mówiąc o debacie w Końskich wicemarszałek Sejmu stwierdził, że „gdyby to było normalnie zorganizowane i byłoby to zaproszenie na prawidłowo przeprowadzoną debatę, to Sławomir Mentzen by tam był”. - Ta debata pokazała przede wszystkim brak transparentności – mówiąc delikatnie – działania sztabu Rafała Trzaskowskiego. Nie wierzę, że oni rzeczywiście zapłacili tam za wszystkie usługi TVP, chciałbym zobaczyć faktury. To brak transparentności i polityczne wykorzystanie TVP – podkreślił polityk.