Korea Północna wysadza w powietrze drogi do Korei Południowej

Korea Północna wysadziła w powietrze część dróg prowadzących do Korei Południowej - informuje południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.

Publikacja: 15.10.2024 05:46

Ćwiczenia północnokoreańskiej artylerii

Ćwiczenia północnokoreańskiej artylerii

Foto: KCNA via REUTERS

arb

O tym, że Korea Północna przygotowuje się do wysadzenia w powietrze dróg prowadzących do silniej ufortyfikowanej granicy z Koreą Południową, Seul informował 14 października. Wcześniej Korea Północna oskarżyła sąsiada z południa o wysłanie dronów nad Pjongjang.

Drony zrzucały antyreżimowe ulotki nad stolicą Korei Północnej. Pjongjang oskarża Seul

W piątek Korea Północna poinformowała, że południowokoreańskie drony zrzucały wymierzone w reżim Kim Dzong Una ulotki nad Pjongjangiem. Zdaniem władz Korei Północnej była to „polityczna i militarna prowokacja”, która może doprowadzić do konfliktu zbrojnego.

Władze w Pjongjangu ostrzegały, że ponowne pojawienie się dronów z Korei Południowej nad Pjongjangiem doprowadzi do „straszliwej katastrofy”

Lee Sung-jun, rzecznik Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej w poniedziałek odmówił komentarza w sprawie tego czy drony, które pojawiły się nad Pjongjangiem, były wysłane przez armię czy przez jakieś organizacje cywilne (antyreżimowe ulotki często wysyłają nad Koreę Północną organizacje stworzone przez uciekinierów z Północy).

Tymczasem siostra Kim Dzong Una, przywódcy Korei Północnej, Kim Jo Dzong, oświadczyła, że za naruszenie północnokoreańskiej przestrzeni powietrznej odpowiedzialna jest południowokoreańska armia oraz USA.

- Jeśli suwerenność państwa posiadającego broń nuklearną została naruszona przez kundle oswojone przez Jankesów, właściciel tych psów powinien zostać za to pociągnięty do odpowiedzialności – oświadczyła Kim Jo Dzong cytowana przez agencję KCNA.

W ubiegłym tygodniu armia Korei Północnej zapowiedziała, że całkowicie zablokuje drogi i połączenia kolejowe z Koreą Południową oraz dodatkowo ufortyfikuje swoją stronę granicy.

W weekend władze w Pjongjangu ostrzegały, że ponowne pojawienie się dronów z Korei Południowej nad Pjongjangiem doprowadzi do „straszliwej katastrofy”. Północnokoreańska armia przesunęła na granicę osiem jednostek artyleryjskich, które mają być gotowe w każdym momencie do otwarcia ognia.

Czytaj więcej

Korea Północna zmienia ministra obrony i odcina się od Południa. Armia zamyka drogi

W 2022 roku północnokoreańskie drony wtargnęły w południowokoreańską przestrzeń powietrzną i pojawiły się m.in. nad Seulem. Południowokoreańska armia nie była ich w stanie strącić przez kilka godzin – po incydencie Seul zapowiedział wzmocnienie potencjału kraju w zakresie zwalczania dronów.

Czy Korea Północna wpisała do konstytucji Koreę Południową jako „wroga numer jeden”?

Korea Północna i Południowa formalnie znajdują się w stanie wojny – konflikt z lat 1950-1953 zakończył się jedynie zawieszeniem broni.

Przed kilkoma dniami parlament Korei Północnej zmienił konstytucję kraju, choć szczegółów poprawek nie ujawniono. W styczniu tego roku Kim Dzong Un apelował, by z konstytucji wykreślić zapis o zjednoczeniu z Koreą Południową jako celu działań państwa oraz by wpisać do konstytucji południowego sąsiada jako „wroga numer jeden”.

O tym, że Korea Północna przygotowuje się do wysadzenia w powietrze dróg prowadzących do silniej ufortyfikowanej granicy z Koreą Południową, Seul informował 14 października. Wcześniej Korea Północna oskarżyła sąsiada z południa o wysłanie dronów nad Pjongjang.

Drony zrzucały antyreżimowe ulotki nad stolicą Korei Północnej. Pjongjang oskarża Seul

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Dyplomacja
Ponad 150 chińskich samolotów wojskowych w pobliżu Tajwanu. To rekord
Dyplomacja
Chińczycy rozpoczęli „ostrzegawcze” ćwiczenia wojskowe w pobliżu Tajwanu
Dyplomacja
Korea Północna zmienia ministra obrony i odcina się od Południa. Armia zamyka drogi
Dyplomacja
Prezydent Tajwanu: Możemy być ojczyzną dla mieszkańców Chin. Jeśli mają ponad 75 lat