Przejmując po Donaldzie Trumpie władzę w styczniu 2021 roku, Joe Biden zapowiedział, że ochrona wolności tak w Stanach Zjednoczonych, jak i na świecie, będzie jego najważniejszym zadaniem. Miał wtedy na myśli także Polskę?
W kwietniu 2021 roku byłem w ogródku mojego domu w Alexandrii w Virginii, kiedy na telefon komórkowy zadzwonił prezydent Biden. Powiedział: „Mark, chcę, abyś został moim przedstawicielem w Polsce! Wybrałem właśnie ciebie, bo napisałeś książkę o czymś, co szczególnie leży mi na sercu: walce o utrzymanie państwa prawa, respektowaniu konstytucji w Polsce". Cel mojej misji był więc od początku bardzo jasny. Zaraz po zaprzysiężeniu spotkałem się z ówczesnym ambasadorem RP w Waszyngtonie Markiem Magierowskim, aby podjąć kwestię utrzymania koncesji na nadawanie przez TVN. Mówiłem, że wolność mediów stanowi fundament demokracji. To wartość, która nas łączy z polskim narodem.