Co najmniej osiem godzin dziennie - co najmniej tyle czasu spędzamy przed ekranami służbowych komputerów czy laptopów w ramach home office. W ten sposób dzień za dniem tracimy zdrowie z powodu bezruchu i niewłaściwej pozycji. A to prosta droga do powstania przeciążeń kręgosłupa w odcinku szyjnym, lędźwiowym oraz okolicy obręczy barkowej. Ich konsekwencją są dolegliwości bólowe barków, pleców i głowy.
Idealny fotel nie istnieje
90 stopni w biodrach, tyle samo w stawach kolanowych. Obowiązkowo podparcie pleców na wysokości od lędźwi do okolicy międzyłopatkowej, oraz oddzielne dla przedramion, co ma pomóc odciążyć odcinek szyjny i piersiowy kręgosłupa - taką idealną pozycję powinien na nas wymuszać ergonomiczny fotel biurowy. Ale ilu z nas trzyma takie meble we własnym domu? Zwykle do wyboru mamy krzesło kuchenne, fotel, stołek barowy, kanapę. W dobie epidemii koronawirusa zdesperowani szukamy spokojnego miejsca do pracy na... siedzeniu samochodowym.
Które z tych rozwiązań będzie najlepsze dla naszych pleców? - Na dłuższą metę żadne. Tym, co najlepsze jest dla naszego organizmu, w tym kręgosłupa jest ruch. Nawet ograniczony daje korzyści. Dlatego, zamiast przenosić na siłę kulturę pracy z biura, wykorzystajmy fakt, że możemy pracować w różnych pozycjach - podkreśla dr n. med. Tomasz Chomiuk, ekspert w zakresie fizjoterapii oraz regeneracji z Mobilemed.
Więcej luzu
- Im częściej zmieniamy te pozycje, tym lepiej. Ja w ciągu dnia raz siedzę przy stole kuchennym, raz stoję przy bufecie w kuchni, by kilkadziesiąt minut później leżeć na macie na brzuchu z laptopem przed sobą, lub siedzę na podłodze, podpierając ręce na kolanach. - radzi specjalista i dodaje, ze z takim podejściem tymczasowa konieczność pracy z domu może być wręcz błogosławieństwem dla naszego kręgosłupa. - Po latach spędzonych w tej samej pozycji wreszcie możemy go wyginać w różnych kierunkach, co pozwala zachować jego funkcjonalność, czyli naturalne dla nas zakresy ruchu. Ale uwaga! Zbyt długie przebywanie w tych nietypowych pozycjach też nam nie sprzyja. Z tego samego powodu w których długie przebywanie w pozycji siedzącej nam szkodzi - brak ruchu. Każda pozycja która trwa dłużej przeciąża określone struktury. Siedząca obciąża bardziej kręgosłup a np. stojąca bardziej obciążania stawy i mięśnie kończyn dolnych.