Sprawa Joanny z Krakowa. UODO: 75 tys. zł kary dla komendanta głównego policji

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych stwierdził naruszenie przepisów RODO i nałożył na komendanta głównego policji karę w wysokości 75 tys. zł. To pokłosie głośnej konferencji Jarosława Szymczyka w sprawie Joanny z Krakowa.

Publikacja: 24.03.2025 15:29

Jarosław Szymczyk podczas konferencji prasowej w Komendzie Głównej Policji w Warszawie

Jarosław Szymczyk podczas konferencji prasowej w Komendzie Głównej Policji w Warszawie

Foto: PAP/Radek Pietruszka

mat

Przypomnijmy, że chodzi o incydent z kwietnia 2023 roku. Wówczas p. Joanna zawiadomiła przez telefon swoją lekarkę (psychiatrę) o złym samopoczuciu fizycznym i psychicznym po zażyciu tabletki poronnej. Zapewniała, że nie chce sobie nic zrobić, a jedynie prosi o pomoc i wsparcie. Następnie udała się na oddział ratunkowy krakowskiego szpitala. Lekarka poinformowała o sytuacji dyżurnego ratunkowego numeru 112, wspomniała też o aborcji. W szpitalu na p. Joannę czekała już grupa policjantów.

Do sprawy odniósł się ówczesny komendant główny policji, gen. insp. Jarosław Szymczyk. - Nie godzę się na publiczny lincz na moich ludziach. Wykonywali obowiązki — mówił na konferencji prasowej. Przedstawił mediom nagranie rozmowy lekarki psychiatry z dyżurnym SOR. Lekarka twierdziła na nim, że pacjentka chce popełnić samobójstwo w związku z dokonaną aborcją.

Czytaj więcej

Sprawa Joanny z Krakowa. Jest postępowanie wobec komendanta policji

Policja nie może się w tej sprawie zasłaniać przepisami, które wyłączają RODO

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych uznał, że podczas konferencji prasowej doszło do naruszenia przepisów RODO, bowiem komendant główny policji ujawnił informacje dotyczące zdrowia kobiety i inne dane o niej (m.in. o leczeniu psychiatrycznym), a nie miał do tego żadnych podstaw.

Prezes UODO ocenił, że naruszenie miało poważny charakter. „Doszło do publicznego udostępnienia bez podstawy prawnej danych osobowych osoby, której policja miała udzielić pomocy (...) Udostępnienie przez komendanta danych z naruszeniem RODO (bez podstawy prawnej) podczas konferencji pociąga za sobą nie tylko potencjalną, ale również realną możliwość wykorzystania tych danych przez podmioty trzecie bez wiedzy i zgody osoby, której dane dotyczą, a zatem wiąże się z ryzykiem wystąpienia szkody, w szczególności w postaci dyskryminacji, utraty dobrego imienia oraz utraty kontroli nad własnymi danymi" - wskazano w komunikacie prasowym.

Jednocześnie wyjaśniono, że policja nie może się w tej sprawie zasłaniać przepisami, które wyłączają RODO i pozwalają przetwarzać dane osobowe w celu „rozpoznawania, zapobiegania, wykrywania i zwalczania czynów zabronionych”. Jak bowiem zauważono, nagranie z numeru 112, które zapoczątkowało sprawę, dotyczyło możliwości popełnienia samobójstwa, a to nie jest czyn karalny. „Zatem informacje o skarżącej nie zostały zebrane przez Policję w celach określonych w art. 1 pkt 1 ustawy z 14 grudnia 2018 r. o ochronie danych osobowych przetwarzanych w związku z zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości, stąd w ocenie Prezesa UODO ustawa ta i powoływanie się przez Policję na wyłączenie nie miały zastosowania w sprawie" - czytamy.

W komunikacie wskazano również, że administracyjna kara pieniężna została nałożona na administratora danych, którym w tym przypadku jest organ władzy publicznej. „W takiej sytuacji możliwe jest wystąpienie na drodze cywilnej z regresem o zwrot pieniędzy od konkretnych osób, które swoim zachowaniem spowodowały naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych” - dodano.

Czytaj więcej

Zażyła tabletkę poronną, policja przyjechała z nią na SOR. Ruszył proces Joanny z Krakowa

Przypomnijmy, że chodzi o incydent z kwietnia 2023 roku. Wówczas p. Joanna zawiadomiła przez telefon swoją lekarkę (psychiatrę) o złym samopoczuciu fizycznym i psychicznym po zażyciu tabletki poronnej. Zapewniała, że nie chce sobie nic zrobić, a jedynie prosi o pomoc i wsparcie. Następnie udała się na oddział ratunkowy krakowskiego szpitala. Lekarka poinformowała o sytuacji dyżurnego ratunkowego numeru 112, wspomniała też o aborcji. W szpitalu na p. Joannę czekała już grupa policjantów.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Czy liceum i studia wliczają się do emerytury?
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Spadki i darowizny
Kto dziedziczy po bracie kawalerze lub niezamężnej siostrze?
Nieruchomości
Ważny wyrok Sądu Najwyższego w sprawie służebności przesyłu
Nieruchomości
Jak blisko granicy działki sąsiada można sadzić drzewa? Oto co mówi prawo
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie będą tracić wynagrodzenia przez wycieczki
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście