Stopy inflacji nie zduszą. Walka z nią przypomina walkę z wiatrakami

Bank centralny radykalnie podnosi stopy procentowe, jednak nie zahamuje to szybko mocnego wzrostu cen w Polsce.

Publikacja: 06.04.2022 21:05

W środę Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie podwyższyła stopy procentowe aż o 1 pkt proc.

W środę Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie podwyższyła stopy procentowe aż o 1 pkt proc.

Foto: Bloomberg

W środę Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie podwyższyła stopy procentowe aż o 1 pkt proc. Była to już jej siódma podwyżka z rzędu, a zarazem największa od 2000 r. Teraz główna stopa referencyjna będzie wynosić 4,5 proc. i jest to poziom niewidziany od 2012 r.

Choć ruch RPP wydaje się radykalny, to niemal z pewnością nie wyznacza końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Bo walka z inflacją w Polsce zaczyna przypominać walkę z wiatrakami. – Sytuacja zmienia się dynamicznie, ciągle niestety dochodzą nowe elementy, które wzmacniają wzrost cen – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Dodaje, że musimy mierzyć się z dodatkowymi szokami na trzech ważnych dla poziomu cen rynkach: energii, żywności i metali (w efekcie wojny w Ukrainie). – Już dzisiaj widać też mocne efekty drugiej rundy – zaznacza Benecki. Oznacza to, że wcześniejszy wzrost cen surowców, paliw i innych towarów na światowych rynkach przekłada się na ceny wszystkich innych produktów i usług.

– W walce z inflacją nie pomaga też ekspansywna polityka fiskalna rządu – zauważa Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. – Wiele elementów rządowych programów, takich jak 13. i 14. emerytura, tarcza antyinflacyjna, obniżka podatków w efekcie Polskiego Ładu, owszem łagodzi skutki nadmiernego wzrostu cen i wzmacnia dochody gospodarstw domowych. Ale jednocześnie przyczynia się do tego, że trudno ograniczyć popyt konsumpcyjny. A przecież taki jest główny cel podwyżki stóp procentowych – podkreśla.

Pytanie, do jakiego poziomu wzrosną stopy procentowe w Polsce? Ekonomiści z ING Banku Śląskiego prognozują, że dojdą do nawet 7,5 proc. w 2023 r., ale to jeden z bardziej pesymistycznych scenariuszy. Większość ekonomistów podtrzymuje swoje oczekiwania, że cykl podwyżek zakończy się, gdy stopa ta osiągnie 5,5 proc.

Jak tłumaczy Piotr Bartkiewicz, analityk z Banku Pekao SA, w II połowie 2022 r. realna stopa procentowa – czyli stopa uwzględniająca inflację oczekiwaną w perspektywie roku – znajdzie się w okolicy zera (dziś jest głęboko ujemna). RPP uzna wtedy, że polityka pieniężna została znormalizowana, tym bardziej że gospodarka będzie hamowała.

Czy doprowadzenie stopy referencyjnej NBP do 5,5 proc. wystarczy, aby w przewidywalnej przyszłości sprowadzić inflację do celu tej instytucji, czyli 2,5 proc.? Prognozy mocno komplikuje wojna w Ukrainie i jej wpływ na notowania surowców energetycznych i rolnych, które odpowiadały za przyspieszenie inflacji w marcu do 10,9 proc. rok do roku z 8,5 proc. w lutym. Kolejnym źródłem niepewności jest moment wygaszenia tzw. tarczy antyinflacyjnej, czyli czasowych obniżek podatków pośrednich na niektóre towary. Z tych powodów dla RPP kluczowe może być zachowanie tzw. inflacji bazowej, nieobejmującej cen energii i żywności.

Czytaj więcej

Polacy redukują wydatki, ale inflacja i tak nie zniknie

W środę Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie podwyższyła stopy procentowe aż o 1 pkt proc. Była to już jej siódma podwyżka z rzędu, a zarazem największa od 2000 r. Teraz główna stopa referencyjna będzie wynosić 4,5 proc. i jest to poziom niewidziany od 2012 r.

Choć ruch RPP wydaje się radykalny, to niemal z pewnością nie wyznacza końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Bo walka z inflacją w Polsce zaczyna przypominać walkę z wiatrakami. – Sytuacja zmienia się dynamicznie, ciągle niestety dochodzą nowe elementy, które wzmacniają wzrost cen – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Dane gospodarcze
Tąpnięcie we Francji. Nowe dane o PMI ze strefy euro
Dane gospodarcze
Najnowsze dane GUS o produkcji przemysłowej lekko słabsze od oczekiwań
Dane gospodarcze
PKB Japonii wyższy od prognoz
Dane gospodarcze
Inflacja zaskoczyła. GUS podał wstępne dane za styczeń. Nie tak miało być
Dane gospodarcze
Wielka Brytania zaskoczyła wzrostem PKB