Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną

Dokonania ministra, który stoi na straży stabilności finansów publicznych, nie budzą wielkiego zachwytu. Ekspertom brakuje jasnego planu, jak wyjść z pułapki wysokiego deficytu, ale przyznają, że sytuacja jest trudna.

Aktualizacja: 13.12.2024 06:26 Publikacja: 13.12.2024 04:30

Minister finansów Andrzej Domański

Minister finansów Andrzej Domański

Foto: PAP/Piotr Nowak

Z okazji pierwszej rocznicy rządu zapytaliśmy ekonomistów, jak oceniają pracę Andrzeja Domańskiego, szefa Ministerstwa Finansów. Na skali od 1 (bardzo źle) do 6 (celująco) minister uzyskał dosyć rozbieżne oceny: od dostatecznej do bardzo dobrej. Przy czym interesujące jest, że zarówno te surowe opinie, jak i te pozytywne, dotyczą po części tego samego obszaru działań ministra.

Foto: MF

Czy minister finansów Andrzej Domański spełnił oczekiwania?

Ogółem rzecz biorąc, eksperci, dosyć zgodnie, zarzucają ministrowi Domańskiemu, że nie spełnił oczekiwań jako kreator polityki gospodarczej rządu (a te pojawiły się po tym, gdy w rządzie premiera Donalda Tuska nie znalazła się funkcja wicepremiera ds. gospodarczych).

– Efekt jest taki, że rząd nie ma jakiejkolwiek strategii, planu rozwojowego i pomysłów, jak zmierzyć się z wyzwaniami w gospodarce, które narastają – komentuje Leszek Skiba, były wiceminister finansów w rządzie PiS, prezes Instytutu Sobieskiego, który w czwartek wydał raport „Rok rządów Donalda Tuska: Polska w dryfie”. – Mamy politykę kontynuacji, m.in. w zakresie wyższych wydatków na obronności i zdrowie, utrzymania 800+ czy dodatkowych emerytur. I bardzo dobrze, ale to zdecydowanie za mało – dodaje.

Czytaj więcej

Biznes dość krytycznie ocenia rok rządu Donalda Tuska

– Brakuje stworzenia i implementacji mądrych polityk gospodarczych w obszarach kluczowych dla podtrzymania wzrostu – przyznaje też Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. – Lista strukturalnych działań, które wymagają przemyślanych ruchów, a nie bezczynności, jest dosyć długa – ocenia.

Minister na straży stabilności finansowej Polski

Według części ekonomistów Andrzej Domański nie do końca też sprawdza się w „zwyczajowej” roli strażnika stabilności finansów publicznych. – Minister finansów powinien być moim zdaniem złym policjantem w rządzie, próbującym powstrzymać zapędy do wydawania pieniędzy przez kolegów z rządu czy Sejmu – zauważa jeden z analityków rynku. – W końcu to rola podobna do księgowego czy dyrektora finansowego, który na spotkaniu zarządu twardo stwierdza „nie mamy na to pieniędzy, a odsetki od długu na poprzednie głupie pomysły wasze czy poprzedników już teraz płacimy coraz wyższe”. Niestety, raczej wygląda to tak, że szef finansów państwa takiej dyscypliny budżetowej nie jest w stanie przeforsować – wyjaśnia.

Nieoficjalnie wiadomo, że ministrowi finansów udaje się blokować najbardziej kosztowne pomysły innych ministrów i koalicjantów. Ale nie ma na tyle silnej pozycji politycznej, by przekonać cały rząd o konieczności zaciskania pasa w obliczu ogromnych wydatków na zbrojenia czy ochronę zdrowia.

Deficyt coraz większy

Efekt? – Rosnący deficyt budzi obawy o stabilność finansową Polski, a średnioterminowe prognozy opierają się na nadmiernym optymizmie co do ściągalności podatku VAT – wytyka Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku.

– Przedstawiony przez Ministerstwo Finansów plan strukturalno-budżetowy naszym zdaniem nie jest do końca wiarygodny, budzi obawy, czy rzeczywiście deficyt finansów państwa spadnie poniżej 3 proc. PKB do 2028 roku – dodaje też Leszek Skiba.

Przypomnijmy, że kondycja finansów publicznych nie jest najlepsza. W 2023 r. deficyt całego sektora wyniósł 5,1 proc. PKB. W 2024 r. ma to być 5,7 proc. PKB (a deficyt samego budżetu centralnego po nowelizacji ma wynosić rekordowe 240 mld zł), a w 2025 r. – 5,5 proc. PKB. Dług państwa ma przekroczyć limit 60 proc. PKB już w 2026 r.

W połowie tego roku Komisji Europejska wszczęła wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu, a resort finansów w związku z tym przygotował tzw. średniookresowy plan strukturalno-budżetowy ze ścieżką redukcji deficytu. W planie tym MF zakłada, że ograniczenie deficytu nastąpi poprzez… wzrost gospodarki i budżetowych dochodów.

Czy minister ma węża w kieszeni

To, co dla jednych ekonomistów może być grzechem zaniechania (czyli brak zaciskania pasa), dla innych jest jednak powodem do pochwał dla Andrzeja Domańskiego. – Minister ustrzegł się pokusy zatrzymania wzrostu gospodarczego przez „węża w kieszeni”, czyli agresywne ograniczenie innych wydatków lub rabunkowe pozyskiwanie dochodów budżetu w warunkach eksplodujących wydatków na bezpieczeństwo – wskazuje Kamil Sobolewski. – Wydatki na bezpieczeństwo to nie tylko armia, ale też strumień wydatków społecznych i socjalnych, bez którego zabrakłoby bezpieczeństwa wewnętrznego, pojawiłyby się napięcia społeczne, podatność na ataki hybrydowe czy populistyczne wybory polityczne – uzasadnia.

Czytaj więcej

Budżet 2025 przyjęty przez Sejm. „Walec jedzie dalej” kontra „nie ma się czym chwalić”. Komentarze polityków

Można też wskazać jednoznaczne plusy działań szefa resortu finansów. – Ministerstwo Finansów zdołało utrzymać zaufanie rynków finansowych – wskazuje Piotr Arak. To bardzo ważne, bo bez tego zaufania nie byłoby możliwości emisji polskich obligacji po w miarę rozsądnej cenie.

– Minister Andrzej Domański robi porządki po poprzednikach, wdrażając m.in. dyrektywy unijne. Podjął się zadania prostowania budżetu i jego transparentności, mamy napisany plan wyjścia z nadmiernego deficytu – zauważa też Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. – Może nie wszystko idzie tak sprawinie, jak można by oczekiwać, ale to lepsze niż nic – podsumowuje Zielonka.

Z okazji pierwszej rocznicy rządu zapytaliśmy ekonomistów, jak oceniają pracę Andrzeja Domańskiego, szefa Ministerstwa Finansów. Na skali od 1 (bardzo źle) do 6 (celująco) minister uzyskał dosyć rozbieżne oceny: od dostatecznej do bardzo dobrej. Przy czym interesujące jest, że zarówno te surowe opinie, jak i te pozytywne, dotyczą po części tego samego obszaru działań ministra.

Czy minister finansów Andrzej Domański spełnił oczekiwania?

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Czarne łabędzie dla finansów publicznych w 2025 r. Co może pójść nie tak?
Budżet i podatki
PKB per capita: Warszawa i okolice najbogatsze, najbiedniejsze lubelskie
Budżet i podatki
W budżecie brakuje dużo pieniędzy. Czy podobnie będzie w 2025 roku?
Budżet i podatki
Dziura w budżecie ciągle rośnie. Są nowe dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448410;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE