Obywatelskie e-konsultacje ustaw się sprawdziły? Znamy dane

W ciągu pięciu miesięcy Polacy zgłosili przez internet ponad 26 tys. opinii do projektów ustaw, które trafiły do Sejmu. – Zgłoszenia przekładają się na zmiany w prawie – twierdzą posłowie.

Publikacja: 03.04.2025 04:36

Obywatelskie e-konsultacje ustaw się sprawdziły? Znamy dane

Warszawa, 02.04.2025. Posłowie na sali obrad Sejmu

Foto: Piotr Nowak/PAP

„Rzeczpospolita” sprawdziła, jaki jest bilans sejmowych e-konsultacji społecznych, zainicjowanych w ubiegłym roku przez marszałka Szymona Hołownię.

– Stworzymy specjalną platformę, która umożliwi każdemu obywatelowi, za pomocą profilu zaufanego, uczestniczenie w konsultacji prawa, które jest stanowione w Sejmie – mówił przed niemal rokiem.

Czytaj więcej

Łukasz Guza: Konsultacje publiczne, czyli test dla demokracji

I stało się: system konsultacji społecznych przez internet ruszył w końcu października ubiegłego roku.

Przypomnijmy: każdy po zalogowaniu się przez profil zaufany lub ePUAP może zgłosić swoje uwagi do konsultowanego projektu, które trafiają do systemu informacyjnego Sejmu. Oznacza to, że mogą się z nim zapoznać wszyscy zainteresowani, w tym posłowie pracujący nad nowymi przepisami. Konsultacje takie obejmują wszystkie projekty poselskie i obywatelskie, mogą też trafić do nich inicjatywy legislacyjne prezydenta i Senatu. 

Sejmowe e-konsultacje już działają. Ile opinii zgłosili obywatele? W czołówce ustawy dotyczące myśliwych i psychoterapeutów

Mija właśnie pięć miesięcy od wprowadzenia tego rozwiązania. W tym czasie zakończono konsultacje społeczne 48 projektów ustaw, a kolejnych 14 nadal jest konsultowanych. W ramach e-konsultacji wypełniono łącznie ponad 26,5 tys. ankiet, co oznacza średnio ponad 5 tys. konsultacji miesięcznie. Każdy z projektów, do których zakończono już zbieranie uwag, oceniło średnio 548 osób.

Zainteresowanie poszczególnymi ustawami było jednak bardzo zróżnicowane. Liderem jest projekt nowelizacji ustawy o broni i amunicji, który przewidywał wprowadzenie cyklicznych, obowiązkowych badań lekarskich myśliwych. W konsultacjach uczestniczyło aż 8298 osób. Niewiele mniej, bo 7575, ankiet online wypełniono pod projektem ustawy regulującej zawód psychoterapeuty, a 6201 dotyczyło projektu wprowadzającego jawność cen mieszkań oferowanych przez deweloperów. Inne projekty cieszyły się mniejszym zainteresowaniem.

Czytaj więcej

Spektakularny spadek „produkcji" prawa w Polsce. „Nie idzie w parze z poprawą jakości"

Sukces sejmowych e-konsultacji? „Przekroczyły oczekiwania”

– To duży sukces, że tysiące ludzi poświęcają swój czas na konsultowanie projektów ustaw, wierząc, że system ten działa. To też potężny kredyt zaufania. Sądzę, że jest to początek drogi i musimy zacząć postrzegać taki rodzaj konsultacji jako normalne rozwiązanie – uważa prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Autopromocja
energia.rp.pl

Pogłębiona wiedza
o rynku paliw

SPRAWDŹ

Podkreśla jednak, że za niektórymi opiniami mogą stać określone środowiska lub instytucje.

– Chociażby sprawa dostępu do broni dla myśliwych angażuje przecież głównie ich samych – dodaje.

Co o tych wynikach sądzi poseł Polski 2050 Paweł Śliz, jeden z autorów systemu konsultacji społecznych online?

– To znacznie przekracza moje oczekiwania i jest zarazem bardzo budujące, że w tak krótkim czasie udało się zaangażować tak dużą liczbę ludzi w proces tworzenia prawa – mówi polityk.

Podkreśla, że wszystkie uwagi są uwzględniane w ocenie skutków regulacji formułowanej pod każdym projektem i każdy poseł ma do nich dostęp.

– Uważam, że posłowie, konstruując poprawki do ustaw, biorą pod uwagę głos obywateli. Ja staram się czytać wszystkie opinie do ustaw, które prowadzę albo którymi się zajmuję, i widzę, że moje koleżanki i koledzy z ugrupowania również – twierdzi poseł. 

E-konsultacje ustaw. Czy zgłoszenia od obywateli wpływają na zmianę prawa?

Jako przykład podaje projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego, który ma ograniczyć nadużywanie w Polsce tymczasowego aresztowania. Zapowiada, że podczas trwających właśnie prac nad tą ustawą zamierza uwzględnić niektóre uwagi obywateli zgłoszone w konsultacjach, w tym modyfikację dotyczącą długości trwania pierwszego tymczasowego aresztu.

– Uważam, że konsultacje społeczne online to nasz olbrzymi sukces. To prawdziwe otwarcie Sejmu na obywatela. Przed objęciem mandatu posła nie miałem żadnego wpływu na realne kreowanie legislacji. Dzięki konsultacjom społecznym głos obywateli jest brany pod uwagę przy tworzeniu prawa. To był trafiony pomysł marszałka Szymona Hołowni – mówi Śliz.

Prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wskazuje, że nie ma danych na temat tego, czy głosy obywateli mają wpływ na ostateczny kształt przepisów.

– Uważam, że nie będzie to zależało od systemu, ale od jego użytkowników – dodaje prof. Flis.

„Rzeczpospolita” sprawdziła, jaki jest bilans sejmowych e-konsultacji społecznych, zainicjowanych w ubiegłym roku przez marszałka Szymona Hołownię.

– Stworzymy specjalną platformę, która umożliwi każdemu obywatelowi, za pomocą profilu zaufanego, uczestniczenie w konsultacji prawa, które jest stanowione w Sejmie – mówił przed niemal rokiem.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Nieruchomości
W spółdzielniach mieszkaniowych seniorzy bez prawa głosu. Eksperci ostrzegają
Aplikacje i egzaminy
Trzeci dzień egzaminów prawniczych. Oto zadania z prawa gospodarczego
Praca, Emerytury i renty
14. emerytura tylko dla części seniorów. Kto nie otrzyma dodatkowego świadczenia?
Zawody prawnicze
Wypłata za pełnienie funkcji w samorządzie prawniczym? Tak, ale z umiarem
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Nieruchomości
Nawet 500 zł kary. Właściciele balkonów powinni znać te przepisy