Awantura o cenowe rabaty dla związkowców w Orlenie

Tańsze paliwo nie dla związków zawodowych. Rabat na paliwo z PKN dla "Solidarności" nie jest przesądzony. Zarząd nie podjął jeszcze decyzji. Rada nadzorcza chce wyjaśnień

Aktualizacja: 24.02.2008 20:29 Publikacja: 24.02.2008 20:26

Awantura o cenowe rabaty dla związkowców w Orlenie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Sama informacja o porozumieniu poważnie zaszkodziła wizerunkowi największej firmy paliwowej w kraju.

Chodzi o projekt porozumienia, jakie Orlen ma zawrzeć ze spółką Solkarta, która od kilku miesięcy działa z inicjatywy Komisji Krajowej "Solidarności". Według informacji "Parkietu" wszyscy członkowie NSZZ "Solidarność" "mogliby w tym roku kupić z rabatem ponad 40 mln litrów paliwa, a łączna wartość upustów sięgnęłaby prawie 2,5 mln zł".

Spółka związkowa wydaje karty rabatowe, które upoważniają do zniżek w sklepach, punktach usługowych, firmach ubezpieczeniowych i telefonicznych (np. telefonia Dialog). Do tej listy miałyby zostać dołączone też stacje Orlenu – firmowe i w sieci Bliska.

– Porozumienie jest w trakcie negocjacji i będzie przedstawione zarządowi – powiedział "Rz" prezes PKN Piotr Kownacki. – Zatem nie jest przesądzone, dopóki zarząd go nie zaakceptuje.

Szef Orlenu, który popiera te umowę, nie chciał ujawnić, jak duży będzie rabat dla osób korzystających z kart spółki Solkarta. Według "Gazety Wyborczej" to ma być kwota 8 groszy na każdym litrze paliwa na stacjach Orlenu i 4 grosze na stacjach Bliska. – To tajemnica handlowa i nie zamierzamy jej ujawnić – dodał prezes Kownacki.

W ostatnich dniach pomysł porozumienia Orlenu ze związkową spółką ostro skrytykowali politycy. Rada nadzorcza spółki, która dopiero po raz pierwszy zebrała się w nowym składzie i formalnie nie zajmuje się tzw. programami lojalnościowymi Orlenu, uznała, że powinna jednak przyjrzeć się porozumieniu ze spółką Solkarta.

Przewodniczący rady Maciej Mataczyński wystąpił do zarządu, by wstrzymał zatwierdzenie tej umowy. Rada na najbliższym posiedzeniu – za kilka dni – zajmie się sprawą.

– Nawet gdyby to była idealna umowa, to wrzawa wokół niej nie służy spółce, a przyniosła już negatywne skutki – powiedział "Rz" szef rady nadzorczej Orlenu. – Gdyby to była typowa umowa z jakąś siecią handlową, nikt nie zwróciłby na nią uwagi. Ale w przypadku programu lojalnościowego skierowanego do takiej grupy jak związek zawodowy można mieć już pewne obiekcje.

Prezes Orlenu jutro na specjalnie zwołanej konferencji prasowej będzie wyjaśniał, dlaczego firma negocjowała umowę ze związkową spółką. Można się spodziewać, że wskaże na polityczne powody krytyki tego dokumentu.

Sama informacja o porozumieniu poważnie zaszkodziła wizerunkowi największej firmy paliwowej w kraju.

Chodzi o projekt porozumienia, jakie Orlen ma zawrzeć ze spółką Solkarta, która od kilku miesięcy działa z inicjatywy Komisji Krajowej "Solidarności". Według informacji "Parkietu" wszyscy członkowie NSZZ "Solidarność" "mogliby w tym roku kupić z rabatem ponad 40 mln litrów paliwa, a łączna wartość upustów sięgnęłaby prawie 2,5 mln zł".

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Biznes
Wydłużone terminy płatności wciąż królują na rynku
Biznes
Czy chińskie produkty zaleją unijny rynek? Pekin i Waszyngton chcą negocjować
Biznes
Administracja publiczna weszła w erę AI? Są przeszkody
Biznes
Benefity jutra na miarę dzisiejszych wyzwań
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biznes
Cyfrowy Polsat mniej wyda na energetykę. Plus i Netia nie nadążają za inflacją