Mieleckie Aero na podbój Europy

Rusza masowa produkcja polskich samolotów. Do końca roku mieleckie zakłady opuści 60 maszyn. Większość z nich trafi na eksport na największe rynki europejskie

Publikacja: 26.05.2008 05:02

Lekkie samoloty AT-3 o aluminiowej konstrukcji mają szansę na błyskawiczną karierę na kontynencie

Lekkie samoloty AT-3 o aluminiowej konstrukcji mają szansę na błyskawiczną karierę na kontynencie

Foto: Archiwum

W najbliższych tygodniach w nowej hali wybudowanej w Mielcu Aero uruchomi nowoczesną lakiernię i produkcja ruszy pełną parą. W tym roku w świat poleci 60 samolotów. Niestety, to jedyna fabryka w kraju, która ma europejskie i amerykańskie certyfikaty bezpieczeństwa na produkowane seryjnie awionetki.

Lekkie samoloty AT-3 o aluminiowej konstrukcji, zaprojektowane przez Tomasza Antoniewskiego, mają szansę na błyskawiczną karierę na kontynencie. Trafiły na europejski rynek w dobrym momencie. Szybko rośnie zapotrzebowanie na solidne samoloty treningowe w rozsądnych cenach. A cena AT-3 dziś, w zależności od wyposażenia, sięga 110 tys euro.

Awionetkę z Mielca już wybrały do szkolenia pilotów francuskie szkoły pilotażu, w tym aeroklub Air de France. Ponad 50 wyprodukowanych dotąd maszyn trafiło również do entuzjastów awiacji w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Hiszpanii, a ostatnio także Szwecji i Tunezji. Nieco zmodyfikowana wersja samolotu Antoniewskiego uzyskała dopuszczenia do lotów w USA. To największy rynek na świecie. – Już sprzedaliśmy do Stanów 20 samolotów i zakontraktowalibyśmy zapewne znacznie więcej, gdyby nie fatalny kurs amerykańskiej waluty – mówi wiceprezes Aero Marcin Łukasiewicz.

Nastroje producentów poprawił jednak prawdziwy lotniczy boom w Polsce. Szkoły pilotażu są pełne, więc są już także pierwsi amatorzy awionetek Aero w kraju.

Aby odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na lekkie samoloty, spółka skoncentrowała swoje produkcyjne zakłady w specjalnej strefie ekonomicznej w Mielcu. Nie likwiduje jednak warsztatów w Krośnie. Tamtejsi fachowcy nadal będą robić lotnicze komponenty. W mieleckim centrum produkcyjnym oprócz hali wybudowanej kosztem 6 mln zł Aero instaluje ośrodek rozwojowy z laboratorium.

Firma Aero jest dziś związana z giełdowym funduszem Capital Partners, który ma trzecią część udziałów w spółce. Jeśli koniunktura w branży lotniczej się utrzyma, firma ma szansę za cztery – pięć lat produkować nawet 200 samolotów rocznie.

W najbliższych tygodniach w nowej hali wybudowanej w Mielcu Aero uruchomi nowoczesną lakiernię i produkcja ruszy pełną parą. W tym roku w świat poleci 60 samolotów. Niestety, to jedyna fabryka w kraju, która ma europejskie i amerykańskie certyfikaty bezpieczeństwa na produkowane seryjnie awionetki.

Lekkie samoloty AT-3 o aluminiowej konstrukcji, zaprojektowane przez Tomasza Antoniewskiego, mają szansę na błyskawiczną karierę na kontynencie. Trafiły na europejski rynek w dobrym momencie. Szybko rośnie zapotrzebowanie na solidne samoloty treningowe w rozsądnych cenach. A cena AT-3 dziś, w zależności od wyposażenia, sięga 110 tys euro.

Biznes
Gdzie wyrzucić karton po mleku? Nie wszyscy znają dobrą odpowiedź
Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”