Apteki internetowe nie sprzedadzą leków na receptę

Po wejściu w życie nowego prawa farmaceutycznego apteki internetowe będą nadal działać. Ale nie sprzedadzą już leków na receptę

Publikacja: 20.10.2010 03:23

Zatwierdzony przez rząd projekt prawa farmaceutycznego doprecyzowuje pojęcie sprzedaży wysyłkowej. Tym samym likwiduje furtkę, którą wykorzystywały niektóre e-apteki, handlując specyfikami dostępnymi na receptę, choć było to zabronione.

Furtka polegała na traktowaniu kurierów dostarczających leki jako pełnomocnika zamawiającego. Resort zdrowia argumentuje, że zamykając tę możliwość, chce zapewnić bezpieczeństwo pacjentom.

[wyimek]100 mln zł na tyle szacowany jest rynek e-handlu lekami w Polsce [/wyimek]

Część branży krytykuje zmiany. – Ciekawe, że ustawodawca postanowił zdefiniować sprzedaż wysyłkową nie ze względu na sposób dostarczenia towaru do konsumenta, tylko sposobu zamówienia – telefon, Internet, faks. To oznacza, że pacjent nie będzie mógł już nawet zarezerwować telefonicznie poszukiwanego leku – mówi „Rz” Jacek Denkowski, prezes DomZdrowia.com prowadzącego aptekę internetową. I dodaje, że ze spokojem czeka na ostateczną formę zapisu w ustawie dotyczącego e-aptek. – Nadal jest w nim sporo nieścisłości. To prawdziwe pole popisu dla prawników – podkreśla.

Sprzedaż leków na receptę to tylko niewielki odsetek obrotów aptek internetowych, których w Polsce według Inspekcji Farmaceutycznej, jest ok. 200. Wynika to zarówno z trudności logistycznych (konieczność przesłania papierowej recepty do e-apteki wydłuża czas dostawy leku), jak i obaw o legalność przedsięwzięcia.

Potwierdza to Tomasz Sawicki z apteki internetowej Cefarm24.pl należącej do Cefarmu Białystok. – Nie prowadziliśmy sprzedaży leków na receptę, mając świadomość, że jest to zabronione – mówi. – Dlatego zmiany w prawie nie wpłyną na nasz model biznesowy.

Zatwierdzony przez rząd projekt prawa farmaceutycznego doprecyzowuje pojęcie sprzedaży wysyłkowej. Tym samym likwiduje furtkę, którą wykorzystywały niektóre e-apteki, handlując specyfikami dostępnymi na receptę, choć było to zabronione.

Furtka polegała na traktowaniu kurierów dostarczających leki jako pełnomocnika zamawiającego. Resort zdrowia argumentuje, że zamykając tę możliwość, chce zapewnić bezpieczeństwo pacjentom.

Biznes
Kanada uderza sankcjami w klan Putina. Na celowniku krewni na państwowych posadach
Biznes
Potrzebne są pilne ustalenia z KOWR w sprawie dalszych losów dzierżawy gruntów
Biznes
Pomoc UE dla Ukrainy, ekspansja chińskich aut i nowe sankcje USA na Iran
Biznes
Wielka czwórka oddaje pole średnim audytorom. Deloitte niknie na GPW
Biznes
Polacy zapłacą więcej za dostawy zakupów? Firmy z branży alarmują