Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego. Pierwotnie proponowano podwyżkę wynoszącą 200 zł, jednak wniesione uwagi podczas konsultacji sprawiły, że w aktualnej wersji dokumentu opłata wzrosła o 700 zł.
Wniesienie prywatnego aktu oskarżenia. Ta sama opłata od ponad 20 lat
O tym, ile wynosi opłata za wniesienie prywatnego aktu oskarżenia, decyduje Minister Sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych – na podstawie art. 621 par. 2 Kodeksu postępowania karnego. Bierze on pod uwagę przeciętne koszty postępowania i zasadę dostępu do sądu. Aktualnie kwotę tę określa Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 maja 2003 roku w sprawie wysokości zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawach oskarżenia prywatnego. Od przeszło 20 lat kwota ta pozostaje więc na tym samym poziomie. Dlatego też Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło znowelizować rozporządzenie i podnieść opłatę.
Zmiana projektu po konsultacjach. Opłata powinna być wyższa
Podczas konsultacji projektu liczne uwagi dotyczyły kwoty opłaty za wniesienie prywatnego aktu oskarżenia, która uznana została za zbyt niską. Przykładowo Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie zaopiniował, że podniesienie opłaty o 200 zł jest spóźnione i zbyt zachowawcze – nie przystaje do cen podstawowych produktów i usług. Sąd zaproponował, że taka opłata powinna wynosić minimum 2000 zł, co nie generowałoby błahych spraw, które mogą nie tylko nie rozstrzygnąć konfliktu, ale nawet go zaognić. Podano również przykład przedsiębiorców, którzy przy tak niskich opłatach często wnoszą prywatny akt oskarżenia przeciwko osobom, których danych nie znają (ponieważ zostawiły anonimową opinię o firmie), ciężar ustalenia tych danych spada na sąd, co wypacza jego pozycję, a Skarb Państwa ponosi wyższe koszty.
Czytaj więcej
We wtorek podpisano porozumienie w sprawie utworzenia filii Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Gdańsku.
Z nową opłatą nie zgodził się również Sąd Rejonowy dla Krakowa-Nowej Huty w Krakowie, który popiera zmiany, jednak wskazuje, że wysokość opłaty jest zbyt niska i nie odpowiada kosztom, które są generowane przez takie oskarżenia – zazwyczaj są to sprawy długotrwałe. Sąd zaproponował podwyższenie kwoty do 1000 zł. Podobnie o podniesienie wysokości co najmniej do 1000 zł wniósł Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza w Krakowie.