Szokujące nagranie z udziałem senatora Lewicy. Czy Maciej Kopiec poniesie konsekwencje?

W internecie pojawiło się nagranie, na którym Maciej Kopiec, senator z partii Nowa Lewica, w wulgarny sposób odnosi się do - prawdopodobnie - polityków innych ugrupowań; nie wiadomo, czy był trzeźwy. Rzecznik Lewicy oświadczył, że w sprawie odbyła się „rozmowa dyscyplinująca”.

Publikacja: 25.02.2025 14:59

Senator Lewicy Maciej Kopiec

Senator Lewicy Maciej Kopiec

Foto: PAP/Marcin Obara

zew

Nagranie opublikował w serwisie X (dawniej Twitter) Dariusz Matecki, poseł klubu PiS. Materiał ma osiem sekund. Widać na nim, jak Maciej Kopiec wulgarnie zwraca się do osoby będącej poza kadrem. Senator Lewicy nazywa swego rozmówcę m.in. „przestępcą” i mówi do niego „śpij”. Reszta jego wypowiedzi nie nadaje się do cytowania. „Nie znam cię, chłopaku” - odpowiada ktoś Kopcowi.

Senator Lewicy Maciej Kopiec i wulgarne zachowanie. Opublikowano nagranie

We wpisie dołączonym do nagrania Dariusz Matecki napisał, że zachowanie senatora Lewicy zostało zarejestrowane „na terenie zarządzanym przez Kancelarię Sejmu, gdzie marszałek Sejmu powinien zapewniać posłom bezpieczeństwo”. „To jest tylko kilka sekund. Mam kilkadziesiąt minut nagrania takiego zachowania, w tym jak prawie wypalił oko posłowi Konfederacji” - zadeklarował poseł PiS.

Czytaj więcej

Nowy sondaż: Polacy niezadowoleni z rządu Donalda Tuska

Matecki dodał, że nie publikowałby nagrania, gdyby nie „skrajna hipokryzja” polityków obozu rządzącego. „Panie Hołownia, Pani Kidawo – uważacie, że można karać za wszystko parlamentarzystów opozycji, a takie zachowania mają pozostawać zupełnie bezkarne?” - zapytał Matecki, zwracając się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni (Polska 2050) i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (PO). „Gdyby ktokolwiek z opozycji zachowywał się tak jak senator Maciej Kopiec, wówczas organizowalibyście konferencje prasowe i pełni oburzenia krzyczeli, że takie sceny nie powinny mieć miejsca w polskim Sejmie” - napisał poseł PiS.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że cały materiał „jest w dyspozycji Straży Marszałkowskiej”. Odnosząc się do senatora Nowej Lewicy napisał, że „ten człowiek stwarzał fizyczne zagrożenie dla innych parlamentarzystów”. „Wielkim opanowaniem wykazali się będący tam posłowie PiS i Konfederacji żeby nie zareagować w sposób czysto fizyczny. Pierwszy raz się z czymś takim spotkaliśmy na terenie Sejmu, może mają poczucie totalnej bezkarności” - kontynuował. Oświadczył, że marszałkowie Sejmu i Senatu wiedzą o sprawie, poinformowani przez posłów Konfederacji. „I nic” - podkreślił.

Czytaj więcej

Sondaż: Potężny wzrost notowań Mentzena. Topnieje wynik Trzaskowskiego

Incydenty na sali Sejmu. Posłowie Siarka i Wilk ukarani

Zarzuty hipokryzji pod adresem obecnej władzy mogą stanowić nawiązanie do decyzji Szymona Hołowni w sprawie incydentów, do których doszło na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Poseł PiS Edward Siarka w czasie debaty poprzedzającej głosowanie ws. uchylenia immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze (ostatecznie Sejm immunitet uchylił), w trakcie wystąpienia Ziobry zapowiadającego, że Donald Tusk trafi kiedyś do więzienia, krzyknął z sejmowych ław: „kula w łeb”. Po tym, jak prowadząca obrady wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela przerwała wystąpienie Ziobry i zwróciła posłowi uwagę, że jego wypowiedź została zarejestrowana i spytała czy chce za nią przeprosić, Siarka przeprosił. Później w mediach społecznościowych oświadczył, że cytował wiersz „Bagnet na broń” Władysława Broniewskiego.

Na czwartkowym posiedzeniu inny poseł opozycji, Ryszard Wilk (Konfederacja), przerywał wystąpienie Donalda Tuska w Sejmie i był upominany przez wicemarszałek. Szymon Hołownia poprosił posła o opuszczenie sali ze względu na jego „niedyspozycję”. Marszałek zapowiedział wniosek o maksymalne kary (po 20 tys. zł) dla posłów Siarki i Wilka. Poseł Konfederacji zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie i przyznał, że przegrywa walkę z chorobą alkoholową. Konfederacja bezterminowo zawiesiła członkostwo Wilka w swoim klubie. Marszałek Sejmu ogłosił, że w związku z deklaracją podjęcia leczenia przez posła na prezydium zapadła decyzja o ukaraniu go kwotą 4 tys. zł (najniższą możliwą).

Czytaj więcej

Koniec wojny na Ukrainie? Kobosko: To nie może być pokój na warunkach Putina

Wulgarne zachowanie senatora Macieja Kopca. Komentarz Lewicy

O komentarz do wulgarnego zachowania Macieja Kopca „Fakt” poprosił rzecznika Lewicy Łukasza Michnika. Rozmówca gazety zwrócił uwagę, że opublikowane przez Mateckiego nagranie „ma już pół roku”. Według jego relacji, Kopiec „wyjaśnił całe zajście ze wszystkimi osobami, które były wspomniane we wpisie Dariusza Mateckiego”. Michnik zaznaczył, że nikt nie wniósł skargi na senatora. Rzecznik powiedział, że według jego informacji, nagrany Kopiec kierował swe wulgarne słowa do Dariusza Mateckiego i innego posła PiS, Łukasza Mejzy, a do zajścia doszło w nocy w hotelowym barze.

Łukasz Michnik przyznał, że zachowanie polityka Lewicy „nie licuje z mandatem senatora”. - Rozmowa dyscyplinująca się odbyła - przekazał dodając, iż Kopiec zapewnił, że podobne sytuacje się nie powtórzą.

Nagranie opublikował w serwisie X (dawniej Twitter) Dariusz Matecki, poseł klubu PiS. Materiał ma osiem sekund. Widać na nim, jak Maciej Kopiec wulgarnie zwraca się do osoby będącej poza kadrem. Senator Lewicy nazywa swego rozmówcę m.in. „przestępcą” i mówi do niego „śpij”. Reszta jego wypowiedzi nie nadaje się do cytowania. „Nie znam cię, chłopaku” - odpowiada ktoś Kopcowi.

Senator Lewicy Maciej Kopiec i wulgarne zachowanie. Opublikowano nagranie

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nowy sondaż: Mała różnica między KO a PiS-em, Konfederacja goni czołówkę
Polityka
Kosiniak-Kamysz odpowiada Błaszczakowi: Nasza skuteczność ich przytłacza
Polityka
Nowy sondaż: Polacy niezadowoleni z rządu Donalda Tuska
Polityka
Sondaż: Potężny wzrost notowań Mentzena. Topnieje wynik Trzaskowskiego
Polityka
Sondaż prezydencki: Wzrost poparcia dla Karola Nawrockiego. Szymon Hołownia słabnie