W Polsce trwają przygotowania do opracowania przepisów, które mają zrównać status pracowników platform z zatrudnionymi na etacie. Unijne regulacje dają czas na wejście ich w życie do grudnia 2026 r. Problem w tym, że sami tzw. gig-workerzy (kurierzy, kierowcy i inne osoby wykonujące dorywcze prace przez aplikacje) wcale nie palą się do zmian. Jak wynika z badań firm Copenhagen Economics oraz Wolt, które „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza, większość dostawców w naszym kraju ceni sobie bowiem elastyczność – 81 proc. wskazuje możliwość samodzielnego decydowania o liczbie przepracowanych godzin, a 73 proc. chce mieć swobodę rozpoczęcia i zakończenia pracy w dowolnym momencie.