W zakładach cały czas trwa produkcja na zlecenie algierskiej firmy Cevital. Złożyła ona zamówienie na produkcję kuchenek, okapów kuchennych oraz pralek, o wartości 86 mln zł. Produkcja potrwa na pewno do końca 2014 roku.
Jak poinformowała syndyk, rada wierzycieli podjęła również decyzję, że produkcja w FagorMastercook może być przedłużona do końca I kwartału 2015 r.
Minimalna cena, za jaką wrocławski sąd gospodarczy zgodził się sprzedać fabrykę, wynosiła 270 mln zł. Jednak przy wyborze inwestora miała być brana pod uwagę nie tylko cena, ale również to, jakie potencjalny inwestor zamierza utrzymać zatrudnienie, czy planuje przejąć dotychczasowe kontrakty firmy oraz w jaki sposób chciałby współpracować z wierzycielami spółki. Do przetargu nie przystąpił jednak żaden oferent.
Problemy FagorMastercook rozpoczęły się wraz ze wstrzymaniem produkcji na początku października 2013 r. Od tej pory pracownicy są na przymusowych urlopach. Było to związane z kłopotami finansowymi, które przeżywała wówczas hiszpańska spółka - matka Fagor Electrodom, sticos. Zarówno wrocławska fabryka, jak i jej hiszpański parter złożyły wnioski o upadłość układową w sądzie w San Sebastian, które zostały pozytywnie rozpatrzone.
W lutym 2014 roku wrocławski sąd gospodarczy wszczął wtórne postępowanie upadłościowe FagorMastercook. Ponieważ w Hiszpanii została już ogłoszona upadłość układowa Fagor Electrodom,sticos, do której należą wrocławskie zakłady, w Polsce miało ono charakter likwidacyjny. Jednak decyzją sądu likwidacja spółki została zawieszona na trzy miesiące. Była ona podyktowana tym, żeby umożliwić uratowanie przedsiębiorstwa i jego sprzedaż w całości, co według sądu powinno być najlepszym rozwiązaniem dla wierzycieli i pracowników.