Przywódcy UE spotykają się w czwartek na nadzwyczajnym szczycie, by rozmawiać o dalszym wsparciu dla Ukrainy i o europejskiej obronności. Spotkanie przypada na tydzień, w którym waży się przyszłość jakiegokolwiek wsparcia wojskowego dla Ukrainy ze strony USA, po tym jak po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim Donald Trump wycofał amerykańskie wsparcie dla Ukrainy, także pomoc przyznaną jeszcze przez swojego poprzednika Joe Bidena. Dlatego inwestycje w obronność należą obecnie do najgorętszych tematów rozmów wśród instytucji unijnych, w trakcie forum inwestycyjnego EBI w Luksemburgu a także przed organizowanym w czwartek – spotkaniem przywódców krajów członkowskich UE w Brukseli.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone wstrzymały przekazywanie informacji wywiadowczych Ukrainie, co może znacząco utrudnić zdolność Kijowa do skutecznego namierzania rosyjskich celów wojskowych – poinformował „Financial Times”. Potwierdził to dyrektor CIA John Ratcliffe.
Potrzebna zgoda Rady na pomysły EBI
Tuż przed zaczynającym się w czwartek szczytem unijnym, szefowa EBI wysłała do szefów krajów członkowskich list, w którym zaproponowała zmiany zasady finansowania projektów obronnych przez ten bank, tak by łatwiej finansować większe portfolio projektów, zapowiada większy budżet i chce zniesienia limitu 8 mld euro na projekty związane z obronnością. Rzeczpospolita dotarła do jego treści.
- Plan operacyjny na rok 2025 przewiduje nowe podwojenie rocznych inwestycji do rekordowych 2 mld euro, na podstawie zestawu 14 projektów, które są obecnie oceniane w całej Europie, w tym w obszarach dronów, przestrzeni kosmicznej, cyberbezpieczeństwa, technologii kwantowych, obiektów wojskowych i ochrony ludności. Jednym z flagowych projektów jest duża inwestycja w obóz wojskowy dla brygady Bundeswehry na Litwie w pobliżu granicy z Białorusią – pisze Nadia Calviño, prezydent Europejskiego Banku Inwestycyjnego w liście.
Czytaj więcej
Amerykański prezydent nie ma ochoty być policjantem świata i pilnować wartości, chce być skuteczny. Wstrzymując pomoc dla Ukrainy i wysyłając miliardy Izraelowi realizuje swoje wyborcze obietnice. Co to oznacza dla przyszłości Europy i NATO?