Materiał powstał we współpracy z ORLEN

To szczególnie ważne, biorąc pod uwagę obecną skomplikowaną sytuację geopolityczną. Napięcia między największymi krajami destabilizują rynki. W tak niepewnych czasach warto przeprowadzać zmiany w rozsądny i ostrożny sposób. Cele nakreślone przez Orlen w strategii do roku 2035 są ambitne, ale powstały w oparciu o pragmatyczne podejście.

Grupa zapowiada zakończenie produkcji energii z węgla do 2030 roku, podtrzymując termin dojścia do neutralności klimatycznej w 2050 roku. Chce przy tym zachować konkurencyjność, generować coraz większe zyski i dzielić się nimi z akcjonariuszami. Orlen gotów jest budować partnerstwa w ramach nowych projektów realizowanych w różnych segmentach biznesowych, w tym w obszarze OZE, wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla, budowy małych reaktorów jądrowych, inwestycji w produkcję biometanu czy biopaliw. Poza dzieleniem się ryzykiem i kosztami może to przynieść również inne korzyści, związane choćby z pozyskiwaniem niezbędnych wsadów produkcyjnych czy know-how.

Rozsądne inwestycje

Inwestycje będą prowadzone z rozmysłem, w oparciu o bieżące realia i obowiązujące ramy prawne. Wprowadzony zostanie program kontroli CAPEX w całej grupie. Wydatki na rozwój i przejęcia mają być dokładnie analizowane pod kątem korzyści ekonomicznych. Minimalna stopa zwrotu z inwestycji, w zależności od obszaru, ma wynieść od 7 do 12 procent. Projekty o najwyższej stopie zwrotu pozwolą finansować transformację energetyczną koncernu.

Nakłady inwestycyjne mają być elastyczne. W latach 2025–2035 wyniosą łącznie od 350 do 380 mld. W 2024 roku Orlen zainwestował około 34 mld zł. W kolejnych latach wydatki będą zwiększone – szczyt przypadnie na rok 2027, wówczas wyniosą one 45-48 mld zł, po czym zaczną stopniowo spadać, do 26–29 mld zł w 2030 roku i 15–18 mld zł w 2035 roku. Średnioroczny CAPEX regulacyjny wyniesie 4–5 mld zł, utrzymaniowy 11–12 mld zł, a rozwojowy 9–10 mld zł. Do tego dojdą – w zależności od potrzeb – środki na akwizycje. Zaangażowany wyniesie w latach 2025–2035 około 130–140 mld zł, a elastyczny 220–240 mld zł.

Dobre wyniki i dywidenda

Transformacja wdrażana ma być w grupie tak, by nie zachwiać bezpieczeństwem finansowym. EBITDA Orlenu ma systematycznie rosnąć, średnio o 5,5 procent rocznie do 2035 roku, z około 33 mld zł w 2024 roku do 53–58 mld zł. Coraz większy wkład do wyniku EBITDA będzie wnosił segment energetyka (zwiększy się on z około 7 mld zł w roku minionym do 21–23 mld zł w 2035 roku).

Dobre, przewidywalne wyniki pozwolą Orlenowi dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Strategia przewiduje, że dywidenda będzie systematycznie rosła. Na 2025 rok ustalono poziom dywidendy gwarantowanej w wysokości 4,5 zł na akcję. W kolejnych latach ma ona zwiększać się o 15 groszy na akcję, dochodząc w 2035 roku do 6 zł. Możliwa jest także wypłata dywidendy dodatkowej, w zależności od generowanych wyników i sytuacji finansowej spółki. Na ten cel może trafić do 25 proc. zysku EBITDA pomniejszonego o koszt finansowania i opodatkowania.

W interesie wszystkich – kontrahentów, pracowników, inwestorów, ale też klientów indywidualnych i biznesowych jest utrzymanie koncernu w dobrej kondycji finansowej. Dlatego ważne jest, by podejmowane przez spółkę działania były racjonalne, rozważne i uwzględniały specyfikę regionu oraz sytuację geopolityczną.

Materiał powstał we współpracy z ORLEN