Materiał powstał we współpracy z ORLEN 

Europa Środkowa balansuje między silnym zapotrzebowaniem na tradycyjne nośniki energii a potrzebą dekarbonizacji. Dotyczy to także Polski, która w większym stopniu niż kraje zachodnie jest uzależniona od węgla czy paliw konwencjonalnych.

W 2023 roku udział węgla w krajowym miksie wynosił około 60 procent. Transformacja w Polsce jest dużym wyzwaniem. Jej przeprowadzenie wymaga więcej czasu, proces pochłonie też więcej środków. Elektrownie węglowe będą stopniowo zamykane, począwszy od tych najstarszych. Zgodnie z umową społeczną zawartą między rządem a górnikami, ostatnie bloki opalane węglem zostaną w Polsce wygaszone w 2049 roku. Budowa atomu zajmie jeszcze lata. Dlatego tak ważne jest wspieranie się w okresie przejściowym gazem, który jest mniej emisyjny niż węgiel, a stanowi stabilne źródło energii, które doskonale uzupełni uzależnione od wiatru i słońca OZE.

Popyt na błękitne paliwo wzrośnie

Krajowe firmy budują nowe elektrownie gazowe, które wypełnią lukę po jednostkach węglowych. Także Orlen inwestuje w elektrownie gazowo-parowe – CCGT. W zeszłym roku ich moc wynosiła 1,8 GW, ale do końca tej dekady wzrośnie do 4,3 GW i na tym poziomie utrzyma się do 2035 roku.

Zapotrzebowanie na gaz w najbliższych latach będzie rosło, konieczne jest więc zapewnienie odpowiednich wolumenów surowca na rynek. Orlen odpowiada na te potrzeby, rozwijając własne wydobycie w Polsce i za granicą oraz podpisując kontrakty na dostawy surowca do kraju. W 2024 roku produkcja gazu w grupie wyniosła 9,1 mld m sześciennych, z czego 3,7 mld m sześciennych stanowiło wydobycie krajowe, 4,6 mld m sześciennych produkcja w Norwegii, a 0,8 mld m sześciennych pochodziło z innych źródeł (Orlen prowadzi tez wydobycie w Pakistanie i Kanadzie). W 2030 roku wydobycie wzrośnie łącznie do 12 mld m sześc., przy czym krajowe zwiększy się do 4 mld m sześc., w Norwegii do 6 mld m sześc., a z pozostałych źródeł – do 2 mld m sześc. Taki stan utrzyma się do 2035 roku. Z kolei zakontraktowane dostawy gazu od zewnętrznych dostawców wzrosną z 4,8 mld m sześciennych do 15 mld m sześciennych w 2030 roku i na tym poziomie pozostaną przez kolejnych pięć lat.

Orlen chce zwiększyć swoją obecność w łańcuchu gazu ziemnego, wchodząc na północnoamerykański rynek midstream (transport i magazynowanie). Spółka prowadzi działalność wydobywczą w Kanadzie od 2013 roku. Aktywa Orlenu znajdują się w prowincji Alberta, w zachodniej części kraju. W 2023 roku średnia produkcja Orlenu na tym rynku wyniosła ok. 14,8 tys. boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej) dziennie, natomiast zasoby węglowodorów w kategorii rezerw 2P szacowano na blisko 148 mln boe.

Energia odnawialna i atom

Gaz nie ma być rozwiązaniem docelowym, a przejściowym i uzupełniającym. Dlatego Orlen intensywnie inwestuje w odnawialne źródła energii w regionie i zamierza ten trend kontynuować. Obecnie moc zainstalowana w OZE wynosi 1,3 GW. Są to elektrownie słoneczne i wiatrowe na lądzie. Wkrótce portfel grupy uzupełnią wiatraki budowane na Bałtyku, które skokowo zwiększą udział OZE w ogólnej produkcji energii. W efekcie w 2030 roku moce OZE w grupie wyniosą już 9 GW, a pięć lat później 12,8 GW. Niezależnie od tego koncern angażować się będzie w rozwój magazynów energii w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. W 2030 roku mają one mieć moc 0,8 GW, a w 2035 roku 1,4 GW. Dopełnieniem miksu ma być energetyka jądrowa. Orlen zakłada w strategii, że w 2035 roku będzie już dysponował 0,6 GW mocy zainstalowanej w SMR.

W ramach niskoemisyjnej transformacji Orlen chce zwiększać produkcję biopaliw i paliw syntetycznych, które odegrać mogą istotną rolę w procesie odchodzenia od tradycyjnej benzyny czy oleju napędowego. Będzie też kontynuował rozwój segmentu wodorowego. Nie wszyscy będą gotowi przesiąść się w krótkim czasie do samochodów elektrycznych ze względu na ich cenę. Paliwa alternatywne mogą stanowić łącznik między tradycyjnym napędem a elektromobilnością.

Odpowiedzialność za bezpieczne dostawy energii spółka łączy z odpowiedzialnością za środowisko, dlatego będzie dążyć do redukcji emisji metanu i jednocześnie rozwijać usługi zarządzania CO2. Orlen zamierza wspierać zmiany regulacyjne umożliwiające sekwestrację dwutlenku węgla w regionie Morza Bałtyckiego (CCS: wychwytywanie i magazynowanie CO2). Inwestuje też w pierwszy polski terminal eksportowy CO2 w Gdańsku i będzie budować zdolności w zakresie usług transportu i magazynowania dwutlenku węgla. Zdolności w zakresie wychwytu, transportu i magazynowania w 2035 roku mają wynieść 4 mln t.

Materiał powstał we współpracy z ORLEN