W jego wyniku skradziono 1,5 miliarda dolarów w aktywach cyfrowych. To największy atak w historii branży kryptowalut.
Zimny portfel Bybit zawiódł
Hakerzy, według relacji CNBC, naruszyli zimny portfel Bybit – offline’owy system przechowywania, który miał zapewniać maksymalne bezpieczeństwo.
Czytaj więcej
Bazylejski Indeks AML ocenił ryzyko związane z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu w ponad 160 krajach, nadając każdemu ocenę w skali od 0 do 10. Na szczycie listy znalazły się te, w których jest ono najwyższe. Polska zajęła 131. miejsce z oceną 4,34.
Skradzione środki, głównie w postaci etheru, błyskawicznie przetransferowano między różnymi portfelami i spieniężono na kilku platformach.
Piątek zaczął się jednak euforią na rynku kryptowalut po tym, jak największa na świecie giełda kryptowalut Coinbase Global Inc. ogłosiła, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) ma zamiar umorzyć postępowanie przeciwko niej.
Entuzjazm nie trwał jednak długo. Zaledwie trzy godziny później, po drugiej stronie globu, Bybit ujawniło, że padło ofiarą ataku hakerskiego.