Ryanair nie odpuszcza awanturom w samolotach. Domaga się interwencji Brukseli

Ryanair podał informacje na temat konkretnych kosztów i opłat, które poniósł w wyniku chuligańskiego zachowania pasażera na pokładzie lotu z Dublina na Lanzarote z 9 kwietnia 2024 roku. Irlandzki przewoźnik wyliczył je na ponad 15 tys. euro.

Publikacja: 13.01.2025 12:37

Ryanair nie odpuszcza awanturom w samolotach. Domaga się interwencji Brukseli

Foto: Adobe Stock

Przez agresywne zachowanie pasażera samolot został zmuszony do przekierowania do Porto, gdzie wylądował, a pasażera z pokładu zabrała policja.

Co i ile kosztowało Ryanaira w związku z chuligańskim wybrykiem pasażera?

W związku z wymogami dotyczącymi godzin pracy, samolot, załoga i ponad 160 pasażerów zostało zmuszonych do przenocowania na lotnisku w Porto, a koszty zakwaterowania czy posiłków zostały w całości sfinansowane przez Ryanaira. Linia lotnicza musiała również zapewnić dodatkowy samolot i załogę do obsługi opóźnionego lotu powrotnego z Lanzarote do Dublina, który odbył się 10 kwietnia 2024 roku.

Nieplanowane lądowanie spowodowało, że ponad 160 pasażerów i 6 członków załogi musiało przenocować w hotelu w Porto. Trzeba było im zapewnić także wyżywienie. Wszystkie koszty związane z tym wydarzeniem wyniosły - jak udowodnił przewoźnik - ponad 15 tys. euro. W tym koszty dodatkowego paliwa linia wyliczyła na 800 euro, a noclegi dla pasażerów i załogi – 7 tys euro. Opłaty i obsługa samolotu na lotnisku w Porto kosztowały 2,5 tys. euro, koszty załogi zastępczej - 1,8 tys. euro, portugalska obsługa prawna (do początku stycznia 2025) - 2,5 tys. euro. A na 750 euro wycenili Irlandczycy utracone wpływy ze sprzedaży biletów lotniczych. Łącznie daje to 15,35 tys. euro.

Czytaj więcej

Ryanair stracił cierpliwość do chamstwa na pokładzie. Awanturnicy będą płacić

Według Ryanaira winni są nie tylko pasażerowie, ale i lotniskowe przepisy

Przy tej okazji Ryanair zwrócił się, po raz kolejny do Komisji Europejskiej o wprowadzenie przepisów ograniczających sprzedaż alkoholu na lotniskach. Bo to właśnie pasażerowie „pod wpływem” najczęściej wywołują awantury na pokładach samolotów. Przewoźnik wskazuje, że w sytuacji, kiedy loty są często opóźnione, pasażerowie w oczekiwaniu na swój rejs często piją alkohol. I nie ma tutaj jakichkolwiek ograniczeń.

„Nie potrafimy zrozumieć, dlaczego podróżni na lotniskach nie są ograniczani do dwóch napojów alkoholowych (przy użyciu karty pokładowej, w dokładnie taki sam sposób, w jaki ogranicza się sprzedaż w sklepach wolnocłowych). Z pewnością skutkowałoby to bezpieczniejszym zachowaniem turystów na pokładach samolotów, a także zwiększeniem komfortu pasażerów i załóg w całej Europie” - czytamy w oświadczeniu Ryanaira.

Portugalska prokuratura umywa ręce w sprawie incydentu na pokładzie irlandzkiej linii

Co ciekawe, portugalska prokuratora w tym wypadku uznała, że skoro samolot był irlandzki, a awanturnikiem był również Irlandczyk, to sprawa o odszkodowanie dla Ryanaira powinna być prowadzona przez irlandzkie władze. Stąd proces będzie toczył się przed sądem w Dublinie.

Będzie to pierwszy przypadek, kiedy europejska linia lotnicza straciła cierpliwość i daje sygnał, że skończyło się cackanie z lotniczymi awanturnikami.

Przez agresywne zachowanie pasażera samolot został zmuszony do przekierowania do Porto, gdzie wylądował, a pasażera z pokładu zabrała policja.

Co i ile kosztowało Ryanaira w związku z chuligańskim wybrykiem pasażera?

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Warszawskie autobusy miejskie z rosyjskim partnerem. W tle omijanie sankcji
Transport
Panama nie boi się pogróżek Donalda Trumpa. Inwestuje w kanał
Transport
Ryanair pokłócił się z lotniskiem w Belgradzie. W tle spór z Vinci
Transport
Rosjanie oburzeni rekomendacją EASA. „To nowe sankcje i wspieranie terroryzmu”
Transport
Na polskich lotniskach coraz więcej pasażerów. Inwestycje idą w miliardy