Kraje członkowskie NATO na szczycie w 2014 r. zobowiązały się, że w ciągu dekad zwiększą wydatki na obronność do 2 proc. PKB. W 2021 r. ten cel był jednak odległy: spełniało go zaledwie osiem z 29 państw Sojuszu. Aż 11 państw przeznaczało na zbrojenia mniej niż 1,5 proc PKB.
Czytaj więcej
Rząd wykreował kryzys, a teraz stara się umniejszać fakt, że rosyjska rakieta obnażyła luki w bezpieczeństwie państwa.
Atak Rosji na Ukrainę sprawił, że wydatki na obronność zyskały na znaczeniu. Rządy wielu państw Sojuszu publicznie deklarowały, że zwiększą nakłady na zbrojenia. W opublikowanym we wtorek artykule Florian Dorn, Niklas Potrafke, Marcel Schlepper, ekonomiści z monachijskiego think-tanku Ifo, analizują, jak te deklaracje przełożyły się na faktyczne budżety zbrojeniowe krajów NATO.
Jak kraje NATO zwiększają wydatki na obronność
Polska w 2023 r. będzie miała najwyższy wśród państw NATO stosunek wydatków na obronność do PKB.
Ekonomiści porównali planowane na ten rok wydatki na obronność (stosując klasyfikację NATO) w 30 spośród 31 państw członkowskich Sojuszu (wykluczyli z analizy Islandię) oraz w Szwecji, która ma status kandydata. Planowane nakłady na zbrojenia porównali do oczekiwanego w tym roku poziomu PKB tych krajów, korzystając z prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego.