- Dyskonty są dziś odpowiedzialne za ponad 10 proc. sprzedaży piwa w Polsce, a jeszcze pięć lat temu ich udział w piwnym wolumenie był o ponad połowę mniejszy – mówi „Rz" Wojciech Mrugalski, rzecznik prasowy Kompanii Piwowarskiej, lidera polskiego rynku piwa. - Rozwój ten odbywa się kosztem handlu tradycyjnego, który jeszcze kilka lat temu odpowiadał za ponad połowę wielkości sprzedaży piwa, a obecnie jego udziały są o 5 pkt. proc. niższe - dodaje.
Paweł Wyszyński, prezes i współwłaściciel Waspolu, czołowego dystrybutora alkoholi i napojów w Polsce wskazuje, że ekspansja dyskontów, to - obok wyhamowania tempa, w jakim rośnie sprzedaż piwa w Polsce – główne powody przyspieszenia konsolidacji na rynku hurtowym. - Słabsze podmioty nie mają szans utrzymać się na rynku i albo bankrutują albo oddają dostęp do rynku innym graczom i skupiają się na odzyskaniu pieniędzy od odbiorców – mówi Wyszyński.
W połowie lat 90. XX było w Polsce około 2 tys. dystrybutorów piwa. Obecnie działa ich ok. 500. – Liczba hurtowni handlujących piwem nadal będzie się w Polsce kurczyć – uważa Paweł Wyszyński.
Jego zdaniem hurtowy rynek piwa pójdzie w ślady dystrybutorów mocnych alkoholi. W latach 90. było ich ok. 1,5 tys. Obecnie, liczących się, jest zaledwie kilkanaście.