Na 28 listopada br. zaplanowane jest drugie spotkanie Ministerstwa Skarbu z plantatorami i pracownikami, czyli jedynymi uprawnionymi do zakupu akcji Krajowej Spółki Cukrowej. To już trzecie – i jak ma nadzieję resort skarbu ostatnie – podejście do sprywatyzowania lidera polskiego rynku cukru.
– Oczekujemy, że Ministerstwo Skarbu przedstawi na nim wycenę KSC – mówi Kazimierz Kobza, dyrektor Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. To dla nas punkt wyjścia do dalszych rozmów – dodaje.
Ze źródeł zbliżonych do resortu skarbu „Rz" dowiedziała się, że na najbliższym spotkaniu z plantatorami i pracownikami cukrowej spółki wycena się nie pojawi, bo nie jest jeszcze gotowa. Ministerstwo zamierza jednak zaproponować uprawnionym, aby sami, na podstawie dokumentów udostępnionych przez spółkę, zweryfikowali jej wartość jeszcze przed publikacją prospektu emisyjnego. Nie oznacza to jednak, że wycena spółki będzie podlegać negocjacjom.
– Będziemy w stanie wykazać, że rzeczywista wycena spółki ma niewiele wspólnego z jej wartością księgową – zaznacza Kazimierz Kobza.
Według wstępnych wyliczeń producentów KSC jest warta nie więcej niż 800 mln zł, co daje 80 groszy na akcję. Kwotę tę uzyskali na podstawie rocznej sprzedaży cukru, głównego produktu spółki.