Przedstawiając zasady Omnibus Simplification Package, komisarze UE zaznaczali, że chodzi o – tak oczekiwane przez firmy i ważne dla konkurencyjności Unii – uproszczenie przepisów dotyczących raportowania ESG. Jednak część ekspertów i większość organizacji pozarządowych działających na rzecz zrównoważonego rozwoju nie kryje obaw, że Omnibus może zapoczątkować odwrót od środowiskowej i społecznej odpowiedzialności biznesu.

Jak szacuje Komisja Europejska, przewidziane w pakiecie Omnibus uproszczenie i ograniczenie zasięgu raportowania ESG (docelowo ma dotyczyć już nie ok. 50 tys., ale co najwyżej 10 tys. przedsiębiorstw) ma rocznie przynieść firmom 6,3 mld euro oszczędności. W tym 4,4 mld euro w wyniku zmian dotyczących CSRD (dyrektywy o raportowaniu w zakresie zrównoważonego rozwoju) i unijnych standardów ESRS, plus oszczędności wynikające ze złagodzenia wymogów dyrektywy CSDDD (o należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju) i taksonomii.

Ulga dla firm

Poluzowanie wymogów związanych z raportowaniem ESG – na czele z radykalnym, bo aż 80-proc. ograniczeniem liczby spółek objętych tym obowiązkiem – chwalą organizacje biznesowe, które narzekały na uciążliwość i wysokie koszty wdrożenia tych regulacji. Jak pokazało badanie Deloitte, ponad połowa firm w naszym regionie (56 proc. w Polsce) traktuje wymóg raportowania ESG jako dodatkowy koszt, rzadko widząc w nim narzędzie do zarządzania ryzykiem czy źródło kreowania wartości firmy.

Agencja zatrudnienia Personnel Service przypomina, że według Izby Gospodarczej Europy Środkowej raportowanie według ESRS to dla firmy wydatek rzędu 40 tys. euro, czyli ok. 164 tys. zł. Natomiast ograniczenie liczby firm objętych tym obowiązkiem do 500 (zamiast 3,5–3,8 tys.) przyniosłoby prawie 500 mln zł oszczędności dla polskiego biznesu. – To kolejny ciężar mniej na barkach przedsiębiorców, którzy zmagają się z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności – podkreśla Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, która miała podlegać CSRD od 2026 r. Omnibus da jej na przygotowanie się dwa lata więcej.

Jak ocenia Luana Żak z przedstawicielstwa Konfederacji Lewiatan w Brukseli, propozycje Pakietu Omnibus to sygnał, że KE zaczęła rozumieć konieczność ograniczenia obciążeń regulacyjnych i stworzenia środowiska, w którym europejskie firmy mogą rozwijać się i skutecznie konkurować na rynkach globalnych. Lewiatan jest częścią BusinessEurope, stowarzyszenia europejskich przedsiębiorców i pracodawców, które usilnie apelowało do KE o ograniczanie zbędnych obowiązków sprawozdawczych i regulacyjnych.

Ostrzeżenie banków

Karolina Opielewicz z zarządu Krajowej Izby Gospodarczej zwraca jednak uwagę na pewne zagrożenie: Dobrowolny Standard Raportowania dla MŚP (VSME) ma teraz objąć również duże firmy (mające poniżej 1000 pracowników), które będą wyłączone spod CSRD. – Podczas gdy nie mieliśmy wątpliwości co do tego, że mniejsze firmy powinny być objęte dobrowolnym i odpowiednio skrojonym standardem raportowania, to pojawiają się spore obawy, czy będzie on wystarczający dla większych jednostek w kontekście ujawnień dotyczących ich rozległych łańcuchów dostaw i znaczącego wpływu na klimat i środowisko – zaznacza. Obawy te podziela Europejska Federacja Bankowa (EBF), ostrzegając, że skala proponowanego przez KE poluzowania przepisów ESG utrudni pożyczkodawcom analizę ryzyka kredytowego.

Bardzo krytycznie oceniają plany Brukseli eksperci Europejskiego Biura Środowiska (EEB), zrzeszającego „zielone” NGO z państw UE. Uznają oni Omnibus za konia trojańskiego agresywnej deregulacji. Bartosz Kwiatkowski, dyrektor polskiego oddziału Frank Bold, zżyma się, że po latach przekonywania, iż raportowanie niefinansowe ma sens, KE wycofuje się z części swych deklaracji. – Takie osłabianie uzgodnionego już prawodawstwa przed jego pełnym wdrożeniem jest lekkomyślne i demoralizujące – twierdzi. I podkreśla, że uleganie krótkoterminowym naciskom i demontaż dotychczasowych ram prawnych to strzał w stopę gospodarki UE: deregulacja raportowania ESG tylko utrudni firmom z Europy dostosowanie się do regulacji w innych krajach i doprowadzi do spadku ich konkurencyjności.