Tegoroczna edycja „Future of Jobs Report”, raportu Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) na temat przyszłości rynku i miejsc pracy, prognozuje, że w ciągu najbliższych pięciu lat zawody związane ze zrównoważoną – w tym zwłaszcza zieloną – transformacją gospodarki znajdą się w grupie najszybciej rozwijających się profesji. Łącznie do 2030 r. na świecie ma przybyć 9 mln miejsc pracy w specjalizacjach mających związek z szeroko rozumianą adaptacją do zmian klimatycznych, z łagodzeniem tych zmian, a także ze zrównoważoną energetyką.

– Te dwa makrotrendy związane z zieloną transformacją będą motorem napędowym największych transformacji rynku pracy w gospodarce światowej w ujęciu bezwzględnym – prognozują autorzy raportu. Przypominają też, że już w ostatnich kilku latach tempo wzrostu „zielonych” rekrutacji wyraźnie przewyższało dynamikę rozwoju całego rekrutacyjnego rynku, a trend ten ma się utrzymać do 2030 r.

Dwucyfrowy wzrost w ofertach pracy

Obok inżynierów ds. środowiska i energetyki odnawialnej, których raport WEF wymienia w gronie 15 profesji o największym wzroście, wysoko – bo na początku trzeciej dziesiątki – uplasowali się specjaliści ds. zrównoważonego rozwoju, czyli ESG. Jak wynika z udostępnionych „Rzeczpospolitej” danych serwisu Pracuj.pl, również w Polsce popyt na specjalistów i menedżerów od zrównoważonego rozwoju rozwijał się w ostatnich latach zdecydowanie szybciej niż cały rynek rekrutacji. Bo ten w ostatnich dwóch latach notował spadki.

Tymczasem liczba ogłoszeń o pracy dla specjalistów z dziedziny ESG/ CSR, zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska rosła w dwucyfrowym tempie. W ubiegłym roku mieli już do wyboru ponad 2,2 tys. ofert zatrudnienia – prawie o 18 proc. więcej niż rok wcześniej i niemal o jedną trzecią więcej niż w 2022 r. W tym roku, tylko do końca lutego, pojawiły się 523 takie oferty, co zdaniem ekspertów Pracuj.pl sugeruje, że rynek pracy coraz silniej reaguje na rosnącą potrzebę specjalistycznej wiedzy w dziedzinie zrównoważonego rozwoju.

Potwierdzają to też obserwacje firm rekrutacyjnych, a także badania pracodawców. W sondażu ManpowerGroup, który pod koniec 2024 r. objął 750 różnej wielkości firm, 34 proc. z nich zapowiadało, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy zwiększy zatrudnienie w obszarze ESG, a co piąta nie podjęła wtedy jeszcze decyzji w tej sprawie. Część grupy niezdecydowanych mogła zdecydować się potem na rekrutacje specjalistów ESG, zwłaszcza że niemal połowa (48 proc.) ankietowanych firm zamierza w najbliższych latach wzmocnić swoje działania w tym obszarze, przy czym 26 proc. planowało opracować formalną strategię zrównoważonego rozwoju.

Presja regulacji i rynku

Zdaniem Anny Tietianiec, ekspertki rynku pracy w Manpower (jest częścią ManpowerGroup), rosnący na przestrzeni ostatnich kilku lat popyt na specjalistów z obszaru ESG to efekt presji ze strony konsumentów i inwestorów w kwestii działań na rzecz zmian klimatycznych, a także skutek regulacji prawnych w obszarze zrównoważonego rozwoju. Niewątpliwie głównym motywatorem była tu dyrektywa CSRD dotycząca sprawozdawczości firm w zakresie zrównoważonego rozwoju i towarzyszące jej unijne standardy raportowania ESRS, które miały radykalnie poprawić rzetelność i przejrzystość raportów niefinansowych. W dodatku dyrektywa rozszerzyła obowiązek publikacji tych raportów (któremu wcześniej podlegały tylko duże spółki giełdowe oraz instytucje finansowe) także na duże firmy niepubliczne i mniejsze spółki giełdowe. W rezultacie liczba raportów ESG miała w ciągu kilku najbliższych lat radykalnie wrosnąć (z ok. 150 do ok. 3500, a nawet 3800 w 2029 r.), co mocno podbiło zapotrzebowanie na specjalistów w tej dziedzinie.

Regulacje UE sprawiły też, że – jak ocenia Karolina Lis, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Hays Poland – w ciągu ostatnich kilku lat rynek pracy w obszarze ESG diametralnie się zmienił. Podczas gdy jeszcze trzy–cztery lata temu stanowiska skoncentrowane na raportowaniu zrównoważonego rozwoju należały w Polsce do rzadkości (zadania związane z tym obszarem dodawano do obowiązków specjalistów w działach prawnych, finansów lub relacji inwestorskich), to ostatnio ESG urosło do rangi odrębnej specjalizacji. W rezultacie dla wielu firm zatrudnienie eksperta ESG stało się koniecznością.

O tym trendzie mówi także Monika Witoń, szefowa marketingu i PR w firmie doradztwa personalnego HRK, która w ostatnich dwóch latach także dostrzega wyraźny wzrost zainteresowania pracownikami z doświadczeniem w budowaniu i wdrażaniu kompleksowych strategii ESG.

– Do niedawna kwestie związane z ESG były często rozproszone pomiędzy różne działy, ale obecnie firmy coraz częściej decydują się na ich centralizację i tworzenie dedykowanych zespołów lub stanowisk odpowiedzialnych za wdrażanie i raportowanie działań – wyjaśnia Witoń. Potwierdzają to wyniki badania ManpowerGroup: w ostatnich trzech latach w ok. 40 proc. firm powstały nowe stanowiska specjalisty ds. ESG, analityka ESG i menedżera ds. ESG.

Polowanie na ekspertów

Wysoko ustawiona poprzeczka wymagań w raportowaniu według ESRS przekłada się na wysokie wymagania wobec specjalistów menedżerów ds. zrównoważonego rozwoju. Jak wylicza Anna Tietianiec z Manpower, pracodawcy oczekują od kandydatów do pracy w obszarze ESG nie tylko specjalistycznej wiedzy z zakresu zrównoważonego rozwoju, regulacji prawnych i standardów raportowania, jak np. CSRD, SFDR, GRI czy ESRS, ale również umiejętności analitycznych, projektowych i doradczych.

Często wymagana jest znajomość narzędzi do analizy danych. – Dodatkowym atutem jest doświadczenie w pracy z różnymi interesariuszami, wysokie umiejętności komunikacyjne oraz umiejętność prowadzenia projektów transformacyjnych – zaznacza ekspertka Manpower.

Jak zauważa Karolina Lis, firmy najczęściej poszukują ekspertów, którzy nie tylko dogłębnie rozumieją zagadnienia związane ze zrównoważonym rozwojem, ale też potrafią skutecznie wdrażać te zasady w strukturach organizacji. Dlatego też samo przygotowanie teoretyczne, w tym wykształcenie w tematyce ESG, nie wystarczy. Pracodawcy najczęściej oczekują bowiem konkretnego doświadczenia, umiejętności przekładania wizji na konkretne rozwiązania, wiedzy z zakresu prawa oraz znajomości regulacji i standardów raportowania ESG – wylicza ekspertka Hays Poland.

Potwierdza to Monika Witoń z HRK, według której firmy poszukują teraz osób z doświadczeniem w opracowywaniu strategii ESG dostosowanych do specyfiki danego biznesu, specjalistów zajmujących się analizą i raportowaniem danych zgodnie z obowiązującymi regulacjami oraz ekspertów odpowiedzialnych za compliance i ład korporacyjny. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się także specjaliści ds. zielonych finansów, którzy potrafią integrować kryteria ESG w strategiach inwestycyjnych firm. Jak zaznacza ekspertka, najbardziej cenieni są kandydaci z doświadczeniem zdobytym w dużych firmach konsultingowych, które od lat wspierają firmy z różnych branż we wdrażaniu strategii ESG, ale wzrasta też zainteresowanie osobami, które realizowały projekty ESG w środowisku korporacyjnym (zwłaszcza w międzynarodowych firmach).

Specjalista kosztuje

Przy rosnącym popycie na doświadczonych ekspertów, dużym problemem stał się niedobór odpowiednich kandydatów, który podbijał też stawki. – Na polskim rynku wciąż jest mało kandydatów, którzy łączą wszystkie oczekiwania pracodawców, co czyni obsadzanie stanowisk ESG trudnym zadaniem – przyznaje Karolina Lis.

Jak dowodzi tegoroczny raport płacowy Hays Poland, mediana wynagrodzeń oferowanych dyrektorom ds. ESG to 40 tys. zł brutto miesięcznie, podczas gdy pensja specjalisty ds. ESG (mediana) wynosi 13 tys. zł, choć eksperci ds. ESG w wymagającym sektorze energetyki mogą liczyć na 20 tys. tys. zł brutto miesięcznie.

Nic więc dziwnego, że według firm uczestniczących w badaniu ManpowerGroup, największym wyzwaniem w rekrutacji specjalistów z obszaru ESG są właśnie wysokie oczekiwania finansowe kandydatów (42 proc.) i duża konkurencja ofert pracy (37 proc.) wynikająca m.in. z braku wykwalifikowanych kandydatów, na który narzeka prawie co trzeci pracodawca.

Witoń zaznacza jednak, że przy dynamicznie rosnącym popycie na specjalistów w tym obszarze, pracodawcy są coraz bardziej otwarci na kandydatów z doświadczeniem w pokrewnych dziedzinach, którzy są gotowi rozwijać kompetencje ESG. Przekłada się to na popularność studiów podyplomowych w tej dziedzinie.

Podczas niedawnej debaty „Rzeczpospolitej” Piotr Glen, kierownik zespołu zrównoważonego rozwoju i ESG w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, zaznaczał, że uczelnia uruchomiła już cztery podyplomowe studia w zakresie zrównoważonego rozwoju i ESG – co pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie na dobrze wykształconych specjalistów w tym obszarze.

Efekt Omnibusa

Hossę na rynku pracy w ESG może jednak wygasić ogłoszony pod koniec lutego b.r. Omnibus Simplification Package. Zakłada on nie tylko znaczące uproszczenie zrównoważonego raportowania, ale też ogranicza (o ok. 80 proc.) liczbę spółek, które będą musiały przygotowywać raporty według standardów ESRS.

Jak zaznacza Anna Tietianiec, chociaż propozycja Brukseli wprowadziła niemały chaos na rynku, to warto pamiętać, że duże firmy – zatrudniające ponad 1000 pracowników i spełniające określone (niezbyt wysokie) progi finansowe – nadal będą musiały publikować raporty ESG. Według różnych szacunków łącznie będzie to robić ok. 300–500 spółek, które będą podtrzymywać popyt na doświadczonych specjalistów ESG.

Zmiany zaproponowane przez KE mogą natomiast ograniczyć inwestycje w zespoły ESG wśród firm sektora MŚP, choć – jak ocenia ekspertka Manpower – część z nich nadal może chcieć wykazywać swoje zaangażowanie w zrównoważony rozwój, choćby ze względu na wymagania partnerów biznesowych, inwestorów czy konsumentów.

– Mimo potencjalnej liberalizacji regulacji prawnych zielona transformacja oraz zrównoważony rozwój są integralnym elementem długoterminowej strategii wielu organizacji i jest to trend, który będzie się utrzymywał – ocenia Tietianiec.

Liliana Anam, prezeska firmy doradczej CSRinfo, dostrzega pozytywny aspekt pakietu Omnibus dla rynku pracy w ESG. Jak zauważa, w ciągu ostatniego roku, przy zwiększonym popycie na specjalistów ds. ESG, ich rola zaczynała być traktowana jako funkcja compliance – daleko od zarządu.

– Uważam, że taki kierunek byłby niekorzystny dla spółek. Natomiast dzięki korekcie na rynku kształtujący się zawód specjalistów i menedżerów ds. ESG ma szansę stać się funkcją strategiczną w spółkach – podkreśla szefowa CSRinfo.