Prosimy też EBC, ale i Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Bank Światowy o podjęcie działań w tej sprawie. Mamy już umówione rozmowy z przedstawicielami tych instytucji – dodała wiceprezes NBP.
Pierwsza wiceprezes NBP powiedziała w wywiadzie, że „w kampanii wyborczej padły pewne słowa i zostały zapisane w tzw. 100 konkretach na pierwsze 100 dni nowego rządu. Tam znalazły się zapisy dotyczące NBP i prezesa Adama Glapińskiego. To jest oczywiście łamanie jakichkolwiek zasad, konstytucji i niezależności banku centralnego nie tylko w świetle przepisów krajowych, ale także europejskich”. Marta Kightley powiedziała w wywiadzie, że dopóki takie zapowiedzi padają ze strony opozycji i są elementem kampanii wyborczej, to należy się tym przejmować, ale nie mają one aż takiej wagi. - Jeżeli jednak ta opcja polityczna miałaby tworzyć rząd, a ataki na NBP nie ustałyby i nie ustałyby groźby pod adresem banku centralnego, które traktujemy jako zamach na niezależność NBP, to sytuacja może zrobić się bardzo groźna - dodała.