Z roku na rok sukcesywnie przybywa klientów aktywnie korzystających z bankowości internetowej. W III kwartale 2022 roku liczba rachunków klientów indywidualnych posiadających umowy umożliwiające dostęp do usług bankowości internetowej wyniosła blisko 41,5 mln, a liczba klientów, którzy aktywnie korzystają z bankowości internetowej (przynajmniej raz w miesiącu logują się do niej) to ok. 21,9 mln. W porównaniu z II kw. 20222 r. to wzrost odpowiednio o 1 oraz 1,5 proc. – czytamy w najnowszym raporcie Związku Banków Polskich NetB@nk.
Największe jednak zmiany w III kw. 2022 r. widać w bankowości mobilnej. Z tej formy kontaktu z bankiem korzysta już 18,7 mln klientów. To wzrost o 3,5 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału i blisko o 18 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2021. Znacznie wzrosła również liczba klientów mobile only, tj. korzystających wyłącznie z bankowości mobilnej – jest już ich ponad 12,5 mln.
Czytaj więcej
Gary Wang i Caroline Ellison, wspólnicy Sama Bankmana-Frieda, założyciela giełdy kryptowalutowej FTX, przyznali się do postawionych im zarzutów i zgodzili się współpracować z amerykańską prokuraturą.
– Ponownie obserwujemy wzrost zainteresowania bankowymi usługami mobilnymi wśród Polaków – komentuje Włodzimierz Kiciński, wiceprezes Związku Banków Polskich. – Z pewnością wynika to z intuicyjności i łatwości obsługi aplikacji mobilnych do zarządzania finansami, ale także stałego wzrostu funkcjonalności i poszerzania możliwości aplikacji, dzięki czemu coraz większa gama usług trafia do urządzeń mobilnych. Z tego względu mamy do czynienia ze sprzężeniem zwrotnym, bo rosnąca liczba klientów korzystających z bankowości mobilnej staje się impulsem do rozwoju funkcjonalności aplikacji i sfery user experience, a lepsza jakość oferowanych rozwiązań przyciąga z kolei nowych użytkowników – zaznacza.
Jeśli chodzi o średnią wartość rozliczeń aktywnego klienta indywidualnego w bankowości internetowej widać niewielki spadek kwartał do kwartału 6,5 tys. zł (o 4,5 proc.) oraz dynamiczny wzrost rok do roku – o 26 proc. (wówczas średnia wartość rozliczeń wynosiła ok. 5,2 tys. zł).