Od sprawy beznadziejnej do pełnego sukcesu. Dziesięć lat walki frankowiczów

Jeszcze dekadę temu to banki stały na pozycji wygranych w kwestii kredytów frankowych. Dziś konsumenci z łatwością pokonują największe nawet instytucje finansowe. Jak do tego doszło?

Publikacja: 14.01.2025 19:24

Od sprawy beznadziejnej do pełnego sukcesu. Dziesięć lat walki frankowiczów

Foto: Adobe Stock

Dokładnie 15 stycznia 2025 r. mija dziesięć lat od „czarnego czwartku”, czyli dnia, gdy kurs franka szwajcarskiego przebił granicę 5 zł. Ta rocznica to dobra okazja, by podsumować dekadę walki frankowiczów o ich prawa. Jakie były przełomowe momenty w tej batalii i jakie najważniejsze osiągnięcia?

Czytaj więcej

Frankowicze szybciej rozwiążą spór z bankiem. Rząd przedstawił projekt

Co udało się wywalczyć frankowiczom

– Ostatnia dekada w sporach frankowiczów to nie tylko historia walki, ale przede wszystkim dowód na to, jak determinacja konsumentów i wsparcie prawników mogą przeobrazić sprawę z pozornie beznadziejnej w pełen sukces – komentuje mecenas Karolina Pilawska z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci, jedna z organizatorek konferencji na ten temat, która odbędzie się 15 stycznia. – W tym czasie sądy polskie przeszły drogę od ostrożnych i nielicznych wyroków na korzyść frankowiczów do stanu, w którym stwierdzanie nieważności umów kredytowych stało się normą – dodaje.

Andrzej Powierża, analityk Biura Maklerskiego Citi Handlowy, który śledzi sagę frankową od początku, przypomina, że ta historia zaczęła się w 2008 r., gdy po globalnym kryzysie finansowym kredytobiorcy zaczęli odczuwać negatywny wpływ zmian kursowych na wysokość ich rat. Rok 2015 był na tyle przełomowy, że zaczęło się zmieniać nastawienie opinii publicznej.

– Wcześniej dominowało podejście, że kredyty trzeba spłacać, a roszczenia kredytobiorców CHF są nieuzasadnione. Gdy kurs franka ponownie poszybował i osiągnął 5 zł, pojawiło się przekonanie, że problemy frankowiczów nie są przez nich zawinione i w związku z tym potrzebują oni pomocy – zauważa Powierża.

Do frankowiczów „trafiło” dotąd ok. 25 mld zł w postaci rezerw bankowych użytych dla pokrycia kosztów wyroków sądowych oraz ugód

Najważniejsze wyroki TSUE w sprawach frankowych

Jeszcze w 2015 r. pojawiły się więc pierwsze inicjatywy ustawowe, jak rozwiązać problem. Nic z tego wówczas nie wyszło, ale coraz więcej instytucji publicznych stawało po stronie frankowiczów. Radca prawny Wojciech Bochenek wylicza tu m.in. raport rzecznika finansowego, raport NIK, stanowisko rzecznika praw obywatelskich czy w końcu stanowisko polskiego rządu.

Z punktu widzenia prawnego najważniejsze kamienie milowe to liczne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z wyrokiem dotyczącym tzw. sprawy Dziubaków z października 2019 r. na czele. TSUE potwierdził wówczas, że w przypadku stwierdzenia abuzywności klauzul przeliczeniowych umowa kredytu może zostać uznana za nieważną. Z kolei orzeczenie TSUE z czerwca 2023 r. rozwiało wątpliwości dotyczące wzajemnych rozliczeń po uznaniu umowy za nieważną.

– Trybunał jasno wskazał, że bankom nie przysługuje ani wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, ani jakakolwiek forma waloryzacji czy rekompensaty, co raz na zawsze ucięło narrację o rzekomej „krzywdzie” banków. To stanowisko TSUE wzmocniło ochronę konsumentów, potwierdzając, że banki, które stosowały nieuczciwe klauzule, nie mogą czerpać z tego dodatkowych korzyści – zaznacza mecenas Pilawska.

Czytaj więcej

Saga frankowa przeciągnie się jeszcze na 2025 rok, albo i dłużej

Jakie korzyści uzyskali frankowicze

Andrzej Powierża uważa, że większe znaczenie od słynnego wyroku TSUE z października 2019 r. miała uchwała polskiego Sądu Najwyższego z czerwca 2018 r., która doprowadziła do powszechnego uznawania za abuzywne postanowień umów kredytowych odsyłających do tabel bankowych. Na początku 2019 r. linia orzecznicza SN szła w kierunku tzw. odfrankowienia umów, a po orzeczeniu TSUE w sprawie państwa Dziubaków zaczęło dominować unieważnianie umów.

– Na początku frankowicze wygrywali nieliczne sprawy w sądach, obecnie nawet 98 proc. wyroków jest dla nich korzystnych. A ugody proponowane przez banki stają się coraz bardziej atrakcyjne. To chyba najlepsza miara sukcesu tej walki – zaznacza Wojciech Bochenek.

Co ma też oczywiście swój wymiar finansowy. Z danych podawanych przez Narodowy Bank Polski wynika, że do frankowiczów „trafiło” dotychczas ok. 25 mld zł w postaci wykorzystanych rezerw bankowych na pokrycie kosztów prawomocnych wyroków sądowych oraz ugód zawartych z kredytobiorcami.

NBP podaje również, że liczba pozwów frankowych (według stanu na połowę 2024 r.) sięgnęła już 165 tys., a liczba ugód – ok. 110 tys. Reszta kredytów CHF zaciągniętych swojego czasu przez Polaków została już spłacona (ok. 45 proc., z czego część jest wnoszona do sądu) lub jest nadal aktywnie obsługiwana (ok. 10 proc.).

Czytaj więcej

Ile dotychczas zyskali frankowicze

Sprawa frankowa a ochrona konsumentów 

– Ostatnia dekada pokazała, że przy odpowiedniej determinacji zainteresowanych, mocnych argumentach prawnych, można wygrać nawet sprawy, które wydawały się z góry skazane na porażkę – mówi Bochenek. – Najważniejsze jest to, że udało się wyeliminować z rynku umowy zawierające nieuczciwe postanowienia umowne, w których banki obarczyły pełnym ryzykiem konsumentów. Za błędy banków nie mogą ponosić odpowiedzialności konsumenci, którzy nie zostali w prawidłowy sposób poinformowani o ryzyku związanym z oferowanym produktem kredytowym. Przyjęty kierunek zapadających rozstrzygnięć ma ogromny wpływ na poprawę ochrony praw konsumentów w naszym kraju – podkreśla Wojciech Bochenek.

– Największym sukcesem tych dziesięciu lat jest jednak zmiana świadomości społecznej i prawnej. Spory frankowiczów pokazały, że nawet w starciu z potężnymi instytucjami finansowymi można skutecznie bronić swoich praw – zaznacza Karolina Pilawska. – Dzisiejsze zwycięstwa to efekt współpracy konsumentów, prawników i organizacji społecznych, które wspólnie udowodniły, że praworządność i ochrona słabszych mogą przeważyć nad interesami korporacji. Należy pamiętać, że ta batalia nie dotyczy tylko jednostkowych historii, ale stanowi ważny element szeroko rozumianej walki o prawa konsumentów w Polsce – dodaje.

Dokładnie 15 stycznia 2025 r. mija dziesięć lat od „czarnego czwartku”, czyli dnia, gdy kurs franka szwajcarskiego przebił granicę 5 zł. Ta rocznica to dobra okazja, by podsumować dekadę walki frankowiczów o ich prawa. Jakie były przełomowe momenty w tej batalii i jakie najważniejsze osiągnięcia?

Co udało się wywalczyć frankowiczom

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Rekordowy zysk banku centralnego Szwajcarii. 16 mld franków do podziału
Banki
Saga frankowa przeciągnie się jeszcze na 2025 rok, albo i dłużej
Banki
Wyceny banków nie rosną wraz z ich zyskami. Co obniża giełdowe kursy?
Banki
Zaskakujący spadek oprocentowania kredytów hipotecznych
Banki
Banki idą na rekord. Dzięki odsetkom mają potężne zyski