Ubrana w swój charakterystyczną żółtą kurtkę, w asyście ochroniarzy, Thunberg spotkała się z grupą młodych działaczy klimatycznych przed budynkiem parlamentu.
Rozmawiając z nimi 16-latka nawiązała do wyróżnienia dla „Człowieka Roku”, którą Grecie Thunberg przyznał niedawno tygodnik „Time”. Aktywistka wyraziła nadzieję, że to wyróżnienie pomoże jej postulatom na znalezienie się w centrum uwagi. - Naprawdę mam nadzieję, że zwiększy to świadomość i zmotywuje innych do zaangażowania się w kampanię - powiedziała szwedzkiej agencji prasowej TT.
Nieco ponad rok temu, na początku roku szkolnego, jako uczennica dziewiątej klasy, Thunberg zostawiła swoje książki w domu i usiadła przed szwedzkim parlamentem. Chciała w ten sposób zwrócić uwagę, że zmiany klimatyczne są na tyle zaawansowane i groźne, iż nie można się spokojnie uczyć.
Thunberg nie zdradziła na razie, jakie są jej plany na najbliższe miesiące. Ale wielu jej zwolenników i fanów ze Szwecji jest bardzo zadowolonych, że wróciła do domu.