Erupcja była jedną z najpotężniejszych w XIX wieku. Wyrzuciła do stratosfery tak dużo dwutlenku siarki, że średnie roczne temperatury na półkuli północnej spadły o około 1,1 stopnia Celsjusza. Wydarzyło się to w ostatnim okresie tzw. Małej Epoki Lodowcowej, jednego z najzimniejszych okresów na Ziemi w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat.
Chociaż znany był rok tej historycznej erupcji, lokalizacja wulkanu – nie. Naukowcy niedawno rozwiązali tę zagadkę, pobierając i badając izotopy siarki, próbki popiołu i maleńkie odłamki wulkanicznego szkła z próbek rdzenia lodowego na Grenlandii.
Wykorzystując geochemię, datowanie radioaktywne i modelowanie komputerowe do mapowania trajektorii cząstek, naukowcy powiązali erupcję z 1831 r. z wulkanem na północno-zachodnim Pacyfiku. Wyniki opublikowano w poniedziałek w prestiżowym czasopiśmie "Proceedings of the National Academy of Sciences”.
Czytaj więcej
Za 140 lat Ziemia osiągnie poziom emisji dwutlenku węgla nie notowany od 56 milionów lat. To może być przełom w historii świata i nowe maksimum termiczne.
Tajemniczy wulkan znajduje się na Wyspach Kurylskich
Według analizy, tajemniczym wulkanem był Zavaritskij, zlokalizowany na wyspie Simushir, części archipelagu Wysp Kurylskich, obszaru spornego między Rosją a Japonią.