Dziennikarz został uprowadzony 1 września 1992 roku, kiedy jechał do redakcji Gazety Poznańskiej. Śledczy ustalili, że Mirosław R. i Dariusz L., podając się za funkcjonariuszy Policji, podstępnie doprowadzili dziennikarza do wejścia do samochodu przypominającego radiowóz policyjny.
Następnie przekazali go osobom, które dokonały jego zabójstwa, zniszczenia zwłok i ukrycia szczątków. W toku prowadzonego postępowania ustalono ponadto, że działali oni wspólnie z inną, nieżyjącą już osobą.
Jak wynika z ustaleń prokuratury motywem zbrodni była praca Jarosława Ziętary jako dziennikarza i jego zawodowe zainteresowania dotyczące afer gospodarczych, w których dochodziło do wzajemnego przenikania się świata przestępczego ze światem biznesu oraz polityki, a co za tym idzie, obawa o ujawnienie przez dziennikarza opinii publicznej szczegółów sprzecznej z prawem albo odbywającej się na granicy prawa działalności.
Oskarżeni, obecnie 60-letni Mirosław R. i 50-letni Dariusz L., byli w I połowie lat 90-tych pracownikami poznańskiego holdingu Elektromis, którego działalność pozostawała w zainteresowaniu zawodowym Jarosława Ziętary.
Oskarżeni nie przyznali się do zarzucanego im czynu i złożyli wyjaśnienia sprzeczne z ustaleniami śledztwa.