Aktualizacja: 16.02.2025 15:37 Publikacja: 16.03.2024 21:21
Prezydent USA Joe Biden i premier Izraela Beniamin Netanjahu podczas wspólnej konferencji prasowej w Tel Awiwie w październiku ub.r.
Foto: EPA/MIRIAM ALSTER / POOL
Dla mediów amerykańskich, i innych angielskojęzycznych czytanych i oglądanych na całym świecie, nie ma ważniejszego zagranicznego tematu niż wojna Izraela z Hamasem. Dzień w dzień na czołówkach pojawiają się informacje ze Strefy Gazy - coraz mniej w nich terrorystów z Hamasu, a coraz więcej cywilnych ofiar izraelskich ostrzałów i Palestyńczyków rozpaczliwie czekających na pomocy żywnościową.
Ukraina, co dla nas jest ważnym ostrzeżeniem, jest w mediach amerykańskich zdecydowanie w cieniu wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Jest w cieniu w czasie najważniejszej kampanii — przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA.
Były wiceprezydent USA Mike Pence powiedział w piątek, że „nie może z czystym sumieniem” poprzeć prawdopodobnego kandydata Partii Republikańskiej Donalda Trumpa, argumentując, że ten ostatni realizuje program, który jest „sprzeczny z programem konserwatystów”.
Były prezydent pozbył się ostatniej rywalki w prawyborach i praktycznie ma zapewnioną nominację Partii Republikańskiej. Piętrzą się przed nim jednak problemy prawne i finansowe.
Chuck Schumer, lider demokratycznej większości w Senacie USA, zaapelował o rozpisanie w Izraelu nowych wyborów i skrytykował premiera Izraela Beniamina Netanjahu jako tego, który stoi na drodze do pokoju.
Ministerstwo Zdrowia Strefy Gazy podało, że co najmniej 29 Palestyńczyków zginęło w izraelskich atakach na punkty dystrybucji pomocy humanitarnej. Izraelska armia zaprzecza i apeluje, by polegać tylko na "wiarygodnych informacjach".
Szefowie agencji amerykańskiego wywiadu w dorocznym raporcie dotyczącym oceny zagrożeń piszą, że Stany Zjednoczone mierzą się z "coraz bardziej kruchym porządkiem światowym", któremu zagraża rywalizacja mocarstw, wyzwania ponadnarodowe i konflikty regionalne.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa w błyskawicznym tempie przeprowadza redukcję zatrudnienia w federalnych instytucjach, co prowadzi do komplikacji. Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Jądrowego (NNSA), odpowiedzialna za nadzór nad arsenałem nuklearnym USA, niespodziewanie zwolniła wielu pracowników, a następnie próbowała ich ponownie zatrudnić – jednak nie była w stanie się z nimi skontaktować.
MSWiA chce tak zmienić przepisy dotyczące repatriacji, aby stworzyć warunki do powrotu większej liczby osób o polskich korzeniach do kraju.
Po niemieckim koncernie Rheinmetall, także francuski Thales otworzy fabrykę na Ukrainie. Będzie produkować sprzęt wojskowy z najwyższej technologicznej półki.
Amerykański historyk Timothy Snyder uważa, że celem Elona Muska jest kolonizacja Europy. W tym celu, posługując się partiami populistycznymi w rodzaju AfD, atakuje instytucje polityczne, aby je osłabić i zniszczyć.
W najbliższy wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotka się z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. To część szerszego planu kandydata KO na prezydenta, który dotyczy bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych.
Według wulkanologów z US Geological Survey, nieustannie monitorujących zagrożenia geologiczne, czynny wulkan w pobliżu najludniejszego miasta na Alasce może być na skraju erupcji.
Nie milkną echa wystąpień na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC). W niedzielę do wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nawiązali w mediach społecznościowych premier RP Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas