Naczelny Sąd Administracyjny wydał bardzo ważny wyrok dla instytucji finansowych, głównie banków, które mają obowiązek przekazywania danych do STIR, czyli systemu do tropienia wyłudzeń skarbowych. Sąd uznał, że za samo opóźnienie w raportowaniu nie można na nie nałożyć kary finansowej.
Czym jest STIR
STIR, czyli System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej, to prawdziwy postrach podatników. Służy skarbówce do tropienia wyłudzeń skarbowych z wykorzystaniem sektora finansowego, a w praktyce blokowania kont podatników. W sprawie nie chodziło jednak o zasadność blokady, ale karę finansową dla banku.
Instytucja trafiła na celownik szefa Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) po kontroli prawidłowości i terminowości realizacji obowiązków związanych ze STIR. Okazało się, że bank nie realizował ich na czas. Chodziło m.in. o 52 rachunki 19 podmiotów, które zostały po raz pierwszy raportowane do STIR z opóźnieniem od 6 do 404 dni.
Bank początkowo nie skorzystał z możliwości wniesienia zastrzeżeń do protokołu kontroli. Potem jednak przedstawił wyjaśnienia dotyczące działań podjętych w związku z zawartymi w nim zaleceniami.
Poinformował, że wykryte opóźnienia wynikały z problemów technicznych. Po ustaleniu przyczyny nieprawidłowej obsługi plików zmienił procedury przetwarzania plików na bramce STIR. Zidentyfikowane opóźnienia w wysyłkach plików, wynikające z błędów technicznych podczas procesu generowania raportów, też zostały usunięte. Ponadto bank zapewnił, że wykryte błędy zostały przekazane do dostawcy systemu w celu ich eliminacji i dokłada wszelkich starań, żeby wyeliminować naruszenia.