Bielan, który 7 maja zeznawał przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych, czyli wyborów prezydenckich, które PiS chciał zorganizować 10 maja w formule wyłącznie korespondencyjnej (ostatecznie do tego nie doszło w wyniku sprzeciwu Jarosława Gowina i części Porozumienia tworzącego wówczas koalicję z PiS), był w RMF FM pytany o to, czy przypomniał sobie, kto był pomysłodawcą przeprowadzenia wyborów w tej formule. Przed komisją Bielan zaprzeczył wcześniejszym zeznaniom Gowina czy Michała Wypija, którzy twierdzili, że to właśnie Bielan był ich pomysłodawcą.
Adam Bielan pytany o wybory korespondencyjne w Polsce mówi o Bawarii
- Nie byłem ani pomysłodawcą wyborów w Bawarii 29 marca. Ja byłem zwolennikiem tego, by w tamtym trudnym momencie, gdy panowała pandemia, obowiązywały lockdowny, rozważyć możliwość przeprowadzenia w Polsce wyborów w wariancie takim jak w Niemczech — odparł nawiązując do wyborów lokalnych w Bawarii z marca 2020 roku.
Czytaj więcej
- W kwietniu 2020 roku można mówić o pewnym podziale - mówił europoseł PiS Adam Bielan, składając zeznania przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych.
Dopytywany o to, kto był pomysłodawcą wyborów korespondencyjnych w Polsce, Bielan odpowiedział, że "o tym w jaki sposób odbyły się wybory w Bawarii wiedzieli wszyscy, którzy czytali media". - Nie byłem pomysłodawcą głosowania w Bawarii, byłem zwolennikiem, by wypróbować tę metodę - powtórzył.
Bielan mówił też, że gdyby wybory nie odbyły się w terminie, wówczas Polsce groził potężny kryzys konstytucyjny. - Bo nie mielibyśmy głowy państwa wybranej w prawidłowy sposób - dodał wskazując, że "już wtedy Władimir Putin planował działania hybrydowe".