Portal podaje, że jeden z wariantów poprawek zakłada mniej rygorystyczne podejście do tzw. neosędziów. Przyjęty przez Sejm projekt ustawy zakłada, że 15 sędziów-członków KRS nie wskaże już Sejm, ale że zostaną oni wybrani w wyborach bezpośrednich i tajnych przez innych sędziów w kraju. Z tym zastrzeżeniem, że tzw. neosędziowie (powołani "z udziałem KRS w składzie ukształtowanym ustawą z 8 grudnia 2017 r.") będą mieć ograniczone czynne i bierne prawo wyborcze, tj. nie mogą w tym procesie ani zgłaszać swoich kandydatów, ani sami kandydować. Z informacji money.pl wynika, że według negocjowanej poprawki, zamiast odwoływać się do tego, czy dany sędzia pochodzi z nadania starej, czy obecnej KRS, odwoływać się raczej do ich stażu orzeczniczego (nie wiadomo, jak długiego, mówi się przykładowo o 5 lub 7 latach).
Portal zauważa, że okazją do ewentualnych korekt w ustawie będzie najbliższe posiedzenie Senatu, zaplanowane na 8 i 9 maja.
Jak będzie wyglądać Krajowa Rada Sądownictwa po nowelizacji
Przypomnijmy, iż projekt nowelizacji zakłada, że w tajnych i bezpośrednich wyborach wszyscy sędziowie w Polsce wyłonią 15 sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa (z ogólnej liczby 25 członków).
Z dniem ogłoszenia wyników wyborów przeprowadzonych w nowym trybie ustanie działalność obecnej KRS w części dotyczącej sędziów, którzy zostali wybrani w niekonstytucyjnym trybie przez Sejm (w tym kontekście formułowany jest jeden z głównych zarzutów wobec nowelizacji, czyli przerwanie kadencji KRS). Wspólna kadencja członków Rady rozpocznie się z dniem następującym po ogłoszeniu wyników wyborów. Członkowie Rady poprzedniej kadencji będą pełnili swoją funkcję do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji nowych członków Rady.
Według nowych zasad w KRS reprezentowani mają być wszyscy sędziowie. Znajdą się w niej: