Jan Hartman: To Polska napadła na Rosję

"W sprawie wojny z bolszewicką Rosją w 1920 r. to tylko chciałem nieśmiało przypomnieć, że to Polacy napadli na Rosję, a nie odwrotnie" - napisał na Twitterze prof. Jan Hartman, etyk i publicysta, w przeszłości związany m.in. z Unią Wolności, Twoim Ruchem i SLD Lewicą Razem.

Aktualizacja: 15.08.2019 13:27 Publikacja: 15.08.2019 12:47

Foto: Fotorzepa / Piotr Guzik

zew

15 sierpnia w całej Polsce obchodzone jest święto Wojska Polskiego i 99. rocznica Bitwy Warszawskiej, w której polscy żołnierze pokonali wojska bolszewickie.

Za początek wojny polsko-bolszewickiej można uznać operację "Wisła", rozpoczętą z rozkazu Lenina 18 listopada 1918 r. Inni historycy przyjmują za datę wybuchu wojny 4 stycznia 1919 r., gdy wojska bolszewickie zaatakowały Wilno.

Celem przywódcy bolszewików był zachód Europy, m.in. Niemcy i państwa powstałe po rozpadzie Austro-Węgier. Walki trwały do października 1919 r., przerwały je na kwartał rozmowy pokojowe, podczas których bolszewicy przygotowywali się do inwazji na Polskę. W tym czasie polski rząd zawarł porozumienie z ukraińskim przywódcą Semenem Petlurą. W maju 1920 r. siły polsko-ukraińskie wkroczyły do Kijowa. Armia Czerwona ruszyła do ofensywy i zbliżała się do Warszawy. 13 sierpnia 1920 r. rozpoczęły się walki o Radzymin. Ostatecznie w Bitwie Warszawskiej zwyciężyli Polacy, którzy po odparciu ataku ruszyli w pościg za bolszewikami.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.

Subskrybuj teraz! Zaloguj się

Społeczeństwo

IMGW ostrzega przed burzami. Wydano alerty. Gdzie będzie najgorzej?

Zgodnie z najnowszymi prognozami pogody ostatni tydzień kwietnia i początek maja zapowiadają się pogodnie, choć...

Materiał Promocyjny

Między elastycznością a bezpieczeństwem

W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.