Joanna Parafianowicz o żeńskich końcówkach nazw zawodów

Co pewien czas serca prawników rozgrzewa, nierzadko niemal do czerwoności, temat, czy będąc kobietą, jest się adwokatem czy ewentualnie – adwokatką. W rozważaniach tych, z równym zaangażowaniem udział biorą kobiety i mężczyźni i obie strony zdają się w podobnym stopniu bronić jednej tylko opcji. Adwokatkę się kocha lub się jej nienawidzi. Tertium, po prostu, non datur.

Aktualizacja: 25.11.2017 10:24 Publikacja: 24.11.2017 23:01

Joanna Parafianowicz o żeńskich końcówkach nazw zawodów

Foto: Adobe Stock

Niedawno, na fali rozważań o żeńskich końcówkach nazw zawodów prawniczych, w jednej z fejsbukowych grup dyskusyjnych rozegrała się debata, której początek dała taka oto wątpliwość: skoro o mężczyźnie można powiedzieć, że jest człowiekiem, to jak nazwać kobietę? Człowieką?

Podchwytliwe

Pozostało jeszcze 92% artykułu

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 19 zł kwartalnie!
Opinie Prawne
Pietryga: Słowa sędziego Marciniaka jak kasandryczna przepowiednia
Opinie Prawne
Pietryga: Czy pięciominutowy „comeback” Ryszarda Kalisza zagrozi demokracji?
Opinie Prawne
Kappes, Skrzydło: Neosędziowie SN mieliby orzekać o ważności wyborów? Naprawdę?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Konkurs na właściwego rabina
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Walka z szarą strefą. Władza tworzy patologie, by je potem zwalczać
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku